Kiedy Jarosław Sokołowski pseudonim "Masa" oskarżył Andrzeja Gołotę, że ten specjalnie przegrał z Michaelem Grantem, bokser pozwał gangstera do sądu. Ten dwa razy nie stawił się na rozprawę. Twierdzi, że chorował. Ale ledwie minął termin rozprawy, na którą Gołota przyleciał z USA, "Masa" porozmawiał z „Super Expressem”. - Mogę się lać z Gołotą! Wyzywam go na pojedynek! Nie przetrwa nawet jednej rundy. Nie daję mu żadnych szans! Zmiażdżę go! - prowokuje były członek mafii pruszkowskiej.
Jarosław Sokołowski "Masa" chce się lać z Andrzejem Gołotą [WYWIAD]
Po tych słowach Sokołowskiego w środowsku bokserskim zawrzało. Wypowiedzi "Masy" skomentował też na Twitterze Artur Szpilka. Pięściarz wyśmiewa gangstera i nie przebiera w słowach. "To zwykła gnida", "obrs... gangster", "szkoda w ogóle czytać te bzdury" - pisze "Szpila".
@akosekos Nie dość że zwykła pala ....to hipokryzja bije na kilometr....
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) April 8, 2016
@akosekos co z tego że dopakowal....jak najpierw grał gangstera...który panicznie bal się Kielbasy..."Człowieka honoru " a potem swiadek..
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) April 8, 2016
@akosekos koronny i płakał itp to dopiero gniada. ...ehhh.szkoda słów i jeszcze do Gołoty skacze...
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) April 8, 2016
@akosekos bo to zwykła gnida ......
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) April 8, 2016
@akosekos tylko Perszing wszystko trzymal.....szkoda wogole czytać te bzdury co wyląduje swiadek koronny..."obsrany gangster
— Artur Szpilka (@szpilka_artur) April 8, 2016