Witalij Kliczko specjalnie dla SE: Boję się tylko brata (WYWIAD!)

2010-08-06 20:59

Mistrz świata wagi ciężkiej WBC Witalij Kliczko (39 l.) walczył już z Albertem Sosnowskim. Nie wyklucza, że jeszcze w tym roku spotka się z Tomaszem Adamkiem, o którym mówi, że "brakuje mu sił, ale walczy z głową, jest inteligentny".

"Super Express": - Kto jest najlepszym bokserem wagi ciężkiej na świecie?

Witalij Kliczko: - Na pewno mój brat, Władimir (mistrz świata federacji IBF i WBO - przyp. red.). Jest ode mnie dużo silniejszy. Czasem przekomarzamy się, żartuję, że bym z nim wygrał, ale wiem, że jest inaczej. Nie dam mu rady, nabiłby mi dużego guza. Cieszę się, że obiecałem matce, że nie będę walczył z Władkiem (śmiech).

- To powiedz chociaż, który z tych, z którymi się spotykałeś, bił najmocniej?

- Lennox Lewis. Nigdy nie walczyłem z równie silnym facetem, nigdy nie przyjąłem tylu potężnych ciosów, co od niego. Jestem mu bardzo wdzięczny za tę walkę. Teraz wiem, że nie miałem szans, ale dużo się nauczyłem i ta nauka nie poszła na marne.

- Jak mocno bił Albert "Smok" Sosnowski?

- Albert to bardzo dobry pięściarz. Pokazał wielką klasę i odwagę, stając ze mną w ringu. Wielu bokserów, tak jak David Haye, boi się, ale w oczach Alberta nie widziałem strachu. Na ringu był bardzo pewny siebie, świetnie zaczął walkę, ale później się zdekoncentrował i za bardzo odsłonił. Dobrze mu życzę i jestem pewien, że jeszcze wiele osiągnie.

- A co myślisz o Adamku?

- To też obiecujący bokser. Jest dużo mniejszy ode mnie i trochę brakuje mu siły, ale walczy z głową, jest inteligentny. W tym sporcie musisz być przede wszystkim silny mentalnie, same mięśnie nie wystarczą. Jeśli osiągniesz odpowiedni stan umysłu, możesz pokonać każdego.

- Jak zareagowałbyś na propozycję walki z Adamkiem?

- Jeśli oferta byłaby atrakcyjna finansowo, na pewno zgodziłbym się na ten pojedynek.

- Ale chyba on nie będzie twoim następnym przeciwnikiem?

- Na razie trwają negocjacje z Shannonem Briggsem. Mam nadzieję, że ta walka dojdzie do skutku, bo Shannon to silny przeciwnik i chciałbym go pokonać. Później nie wykluczam nikogo, Haye pewnie się znów przestraszy, więc może faktycznie Adamek.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze