Ich pojedynek (7 listopada w Kopalni Soli w Wieliczce, 180 metrów pod ziemią) zapowiada się wyjątkowo brutalnie, bo obaj nie tylko chcą wygrać, ale też zrobić rywalowi krzywdę. - To będzie dla mnie walka życia - mówi wprost Zegan, który ma za sobą pojedynek o mistrzostwo świata. - Snarski obraził moją mamę, która jest ciężko chora. Tego mu nigdy nie daruję. Zrobię wszystko, żeby skończyć jego karierę.
Podobne plany ma ringowy weteran Snarski. - Zegan zapowiedział, że jeśli przegra, zawiesi rękawice na kołku - przypomina. - No to radzę się wybrać na walkę, bo to będzie ostatnia szansa, żeby zobaczyć go w ringu.