Zgodnie z przewidywaniami żaden z pięściarzy nie zdecydował się na szaleńczy atak, po którym rywal miałby paść na deski.
Przez całą walkę nudno do bólu, ale za to bardzo skutecznie boksował Kliczko. Jego rywal obrał z kolei inną taktykę: prowokował spuszczając ramiona w dół i bazował na swojej imponującej szybkości, tylko sporadycznie atakując.
Haye'a mogło uratować albo znokautowanie Kliczki albo naciągnięcie sędziów na odebranie punktów rywalowi. Taka sztuczka udała się tylko raz, gdy arbitrzy zauważyli nieprzepisowe uderzenie Ukraińca.
Przeczytaj koniecznie: Kliczko - Haye. Anglik nie skrzywdził mistrza Kliczki! Zapis relacji NA ŻYWO w internecie
Walka trwała 12 rund. Wszyscy trzej sędziowie nie mieli złudzeń, kto był lepszy. Koniec końców Kliczko zwyciężył na punkty 117:109, 118:108, 116:110.
Po tej walce Wladimir Kliczko jest właścicielem trzech mistrzowskich pasów w kategoriach IBF, WBO, WBA.