Choć nie znają się osobiście, ich osobowości - jak zauważył Sowiński - "nie przyciągają się". - Z mojej strony to tylko konflikt interesów. Nie znam i pewnie nigdy nie poznam Artura na tyle, by go nie lubić, ale posiada coś, co spróbuję mu zabrać - powiedział Wrzosek w magazynie "Puncher".
- Dokładnie: spróbujesz. Znakomite słowo. Nie oddam ci tego pasa - odpowiedział "Kornik" Sowiński.
- Jak już go zdobędę, to kupię ci piwo. Na pocieszenie - odgryzł się Wrzosek.
Bukmacherzy w roli faworyta stawiają "Kornika", dla którego będzie to druga obrona pasa wagi piórkowej, ale czempion nie zwraca na to uwagi. - To jest moja dwunasta walka na KSW i nigdy nie byłem faworytem. Ważne jest to, bym w siebie wierzył. Wiem, że ten pojedynek jest do wygrania - powiedział Sowiński.
- Jesteśmy stawiani na równi, nawet w europejskich rankingach jestem jedno miejsce za Arturem, dlatego ta walka zapowiada się tak ciekawie - twierdzi Wrzosek.
Gala KSW 37 odbędzie się 3 grudnia w Krakowie. Transmisja w systemie pay-per-view w Cyfrowym Polsacie oraz w internecie na www.kswtv.com i www.ipla.tv.