Mariusz Wach na dopingu? ŻĄDA zbadania próbki B!

2013-01-24 13:47

Mariusz Wach (34 l.) otrzymał właśnie list z Niemieckiego Związku Bokserskiego (BDB), w którym został poinformowany, że za stosowanie dopingu przed walką z Władymirem Kliczką (37 l.) zostaje zawieszony na rok i musi zapłacić ponad 20 tysięcy złotych grzywny. Bokser z Krakowa początkowo nie zamierzał walczyć o dobre imię, ale teraz zmienił zdanie! - Zażądam zbadania próbki B - zdradza "Super Expressowi".

W oświadczeniu BDB czytamy: "Jeśli Wach zaakceptuje wyniki badania próbki A i zrezygnuje z otwarcia próbki B, BDB oficjalnie zawiesi go na 12 miesięcy, począwszy od dnia 10 listopada. Dodatkowo pan Wach zapłaci grzywnę w wysokości 5,113 euro".

Jeszcze w połowie grudnia promotor "Wikinga" Mariusz Kołodziej mówił, że badanie próbki B jest zbyt kosztowne i razem z pięściarzem pokornie poczekają na wyrok niemieckiej federacji. Wczoraj sytuacja diametralnie się jednak zmieniła.

- Po liście od Niemców jestem w stałym kontakcie z prawnikami - powiedział "Super Expressowi" Wach. - Nie chcę zapeszać, ale pojawiło się światełko w tunelu. Początkowo wycofaliśmy się z badań kolejnej próbki, gdyż kosztowałoby to nas ok. 30 tysięcy dolarów. Teraz pojawiła się możliwość przeprowadzenia badania mniejszym kosztem, dlatego też będę chciał z tego skorzystać. Będę walczył o dobre imię! - tłumaczy Wach.

Dyskwalifikacja do listopada

Jeżeli nic w tej sprawie się nie zmieni i Polak zostanie zdyskwalifikowany na rok, nie będzie mógł do listopada walczyć na terenie Niemiec. W najbliższych dniach głos zabiorą także federacje WBA, IBF, WBO i IBO, o pasy których bił się bokser z Krakowa. Ich władzie zdecydują, czy dopuszczą Wacha do walk poza Niemcami. I niemal na pewno zatwierdzą dyskwalifikację nałożoną na Mariusza przez Niemców.

Najnowsze