Gwizdek24.pl: - Ostatnie godziny przed walką - czy w przygotowaniach nic Ci nie przeszkadzało?
Mateusz Masternak: - Nie wszystko poszło na szczęście zgodnie z planem, czuje się bardzo dobrze. Tydzień temu zaliczyłem ostatni egzamin tej sesji na uczelni. Jak na razie mam to z głowy. Mogłem się skupić jedynie na walce.
- To najtrudniejszy przeciwnik w twojej karierze?
- Wiele osób śmieje się porównując jego nazwisko do Muhammada Aliego (śmiech). Ale to zbieżność przypadkowa. To groźny zawodnik. Ale ja czuje moc. Nie ważne, czy wygram przez nokaut, czy na punkty liczy się zwycięstwo i chęć dobrego zaprezentowania, przed moimi kibicami. Za nim przemawia doświadczenie, za mną młodość. Mam nadzieje, że będzie dobrze.
Przeczytaj koniecznie: Robert Kubica czeka na czwartą operację
- Co dalej - jakie masz dalsze plany?
- Po walce to odpoczynek, ale potem planuje jeszcze jeden pojedynek w Polsce z dobrym przeciwnikiem.
- A co z planami mistrzowskimi?
- No wiesz jak to wygląda - ofertę Włodarczykowi złożyliśmy, ale pozostała bez odpowiedzi. Przedstawiciele Hernandeza już kiedyś się wycofali, dając do zrozumienia, że jestem zbyt groźnym przeciwnikiem.
Patrz też: Wojtek Szczęsny szydzi z Tuska i Majdana
- Oglądałeś ostatnia walkę, bardzo dobrze ostatnio notowanego Pawła Kołodzieja?
- Tak i przyznam, szczerze, że z takim boksowaniem to do mnie zabrakłoby mu argumentów. Jakby tak walczył ze mną, to jestem przekonany, żebym wygrał.
NIE PRZEGAP
Masternak - Ismaiłow. Olsztyn Boxing Night. Transmisja w Canal+ Sport - 22:20.
Mateusz Masternak dla Gwizdek24.pl: Nieważne, czy go znokautuje, czy wygram na punkty - WYWIAD
2011-03-11
13:45
Mateusz „Master” Masternak (24 l.) zaliczył sesję egzaminacyjną wrocławskim AWF-ie i staje do walki z Alim Ismaiłowem (37 l.) . Stawką potyczki będzie broniony przez Polaka, interkontynentalny pas federacji IBO w wadze cruiser.