Masternak ma na koncie 24 walki, wszystkie wygrał (18 przez nokaut). Jest notowany w pierwszej dziesiątce rankingów federacji WBC (10.), WBO (7.) i IBF (9.), zaś w WBA jest 11. - Chcemy, żeby kariera Mateusza się rozwijała. Nie interesują nas walki w remizach i obijanie kelnerów - mówi wprost Andrzej Gmitruk (60 l.), trener i menedżer Masternaka. - Właśnie dlatego postanowiliśmy podpisać kontrakt z grupą Sauerlanda. Oni są silni, stabilni, świetnie zorganizowani. Mają wsparcie niemieckiej telewizji, a ich gale w Polsce pokazuje Polsat.
Lepiej niż w Stanach
- To największy promotor w Europie. Moja kariera teraz nabierze wielkiego rozpędu. Pod względem finansowym to też zupełnie inna bajka - zdradza Mateusz Masternak. - Pieniądze nie są najważniejsze, ja skupiam się głównie na moich sportowych celach. Ale fajnie jest wiedzieć, że będę zarabiał w euro, i to naprawdę dobrze.
W grupie z mistrzami
Gmitruk wciąż będzie trenerem Masternaka. Będą pracowali w Polsce, a 4-5 tygodni przed każdym pojedynkiem przeniosą się do bazy w Niemczech. - Mateusz jest dwie, trzy walki od tytułu mistrza świata - nie ma wątpliwości trener. - Prawda jest taka, że będziemy mieli dużo lepsze warunki niż w Polsce. Lepsze też niż proponowała nam amerykańska grupa Main Events.
Przeczytaj koniecznie: Polska – Węgry. Franciszek Smuda przed wtorkowym meczem: Dam szansę rezerwowym - WIDEO
Sauerland Events to prawdziwy dream team. Członkami grupy są między innymi mistrzowie świata: Aleksander Powietkin (waga ciężka), Yoan Pablo Hernandez i Marco Huck (obaj junior ciężka) oraz słynny Nikołaj Wałujew. - Fajnie będzie mieć takich kolegów w grupie. Ale mam nadzieję, że już niedługo ktoś powie, że Sauerland Event to ta grupa, w której boksuje Mateusz Masternak - podkreśla "Master", który ma zadebiutować na gali niemieckiego promotora już 3 grudnia w Helsinkach.