Polska – Węgry. Franciszek Smuda przed wtorkowym meczem: Dam szansę rezerwowym - WIDEO

2011-11-15 11:25

Wtorkowy mecz towarzyski z Węgrami będzie szansą dla reprezentacji Polski na to, by zrehabilitować się po piątkowej porażce z Włochami (0:2). Selekcjoner reprezentacji Polski Franciszek Smuda zapowiada duże zmiany w zespole na spotkanie w Poznaniu.

O miejsce w drużynie musi się bić Adrian Mierzejewski, który ostatnio sporo stracił w oczach Franciszka Smudy.

- Mierzejewski może być tylko zły na siebie, że nie gra. To nie jest ten sam Adrian, który do nas przyszedł. Musi walczyć ze sobą. Został kupiony za duże pieniądze i być może go to paraliżuje. Ale ja na niego cały czas liczę. Adrian stracił trochę pewności siebie. Kiedyś potrafił się przepchnąć, a teraz to zatracił - powiedział Smuda.

Przeczytaj koniecznie: Listkiewicz: Lato powinien dać rozkaz

Trener wypowiedział się o naszym najbliższym rywalu.

- Węgrzy zbudowali sobie fajny zespół. Zdobyli aż 19 punktów, strzelali gole najlepszym. Grają bardzo dobra piłkę i być może zrobili duży postęp - stwierdził "Franz".

W meczu z Węgrami nie zagra na pewno Sławomir Peszko, który wrocił do Kolonii.

- Też kiedyś prosiłem niektóre kluby, żeby zawodnikowi pozwolili dłużej być na reprezentacji. Koeln powiedziało, że zależy im, żeby Sławek od poniedziałku był na treningach i zgodziłem się - wyjaśnił Smuda.

Na koniec Smuda narzekał na trudną pracę selekcjonera.

- Teraz dopiero wiem, jak trudna jest praca selekcjonera. Zawodnicy przyjeżdżają z kontuzjami, nie nadają się do treningu, amy ich musimy doprowadzić do dobrego stanu. A zaraz mecz! Dlatego na każdym zgrupowaniu trzeba dozować wysiłek piłkarzy - podkreśla.



Najnowsze