W ostatnich dniach głównym tematem jest reprezentacja Polski, a przede wszystkim spór na linii Michał Probierz - Robert Lewandowski. W niedzielny wieczór wszyscy kibice "biało-czerwonych" zamarli po decyzji, jaką podjął selekcjoner kadry. Mowa oczywiście o odebraniu piłkarzowi Barcelony opaski kapitańskiej i przekazaniu jej w ręce Piotra Zielińskiego. Na reakcję 36-latka nie trzeba było długo czekać i zaraz w mediach społecznościowych przekazał jasne oświadczenie.
- Biorąc pod uwagę okoliczności i utratę zaufania do selekcjonera Reprezentacji Polski postanowiłem do czasu kiedy jest trenerem zrezygnować z gry w Reprezentacji Polski. Mam nadzieję, że będzie dane mi jeszcze zagrać dla najlepszych kibiców na świecie - można przeczytać
Klęska w Helsinkach
Przez wyżej wspomnianą aferę walka z Finlandią o punkty w eliminacjach mistrzostw świata zeszła na drugi plan. Jednak wielu kibiców wierzyło, że uda się "biało-czerwonym" wyszarpać komplet punktów. Tak się jednak nie stało, a mecz zakończył się wynikiem 1:2.
Sławomir Mentzen porównał TVP do PZPN! Zdecydowane słowa polityka
- Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera. Pełnienie tej funkcji było spełnieniem moich zawodowych marzeń i największym życiowym zaszczytem – oświadcza Michał Probierz.
– Bardzo dziękuję wszystkim moim współpracownikom, pracownikom PZPN. Zawsze mogłem na Was liczyć. Dziękuję za zaufanie prezesowi i zarządowi PZPN. Dziękuję oczywiście wszystkim piłkarzom, z którymi miałem przyjemność spotkać się na tej drodze. Będę trzymał za Was wszystkich kciuki, ponieważ reprezentacja jest naszym wspólnym dobrem narodowym. Pragnę podziękować również naszym wspaniałym kibicom. Jesteście z nami na dobre i na złe. Gdziekolwiek grała reprezentacja, tam słychać było Wasze wsparcie – kończy Michał Probierz, całość można przeczytać na profilu "Łączy nas piłka".
Sławomir Mentzen jeszcze wczoraj zasugerował zmiany w PZPN, porównując sytuację do TVP.
- Jeżeli na rympał udało się przejąć TVP, to może by tak też z PZPN spróbować? - napisał polityk.
