Spis treści
- Frankowski o meczu z Finlandią: „Lewandowski może by to wykorzystał”
- Mocne słowo Frankowskiego o ciosie w Lewandowskiego
- Frankowski o emocjach Cezarego Kuleszy
- Nie pierwszy taki konflikt. „Niepotrzebny i rozpoczęty przez Probierza”
- Co dalej z Probierzem? „Maile z CV już pewnie spływają z całego świata”
Selekcjoner w niedzielny wieczór telefonicznie poinformował Roberta Lewandowskiego o pozbawieniu go kapitańskiej opaski. W odpowiedzi – zdegustowany formą przekazania decyzji – snajper Barcelony wydał oświadczenie, w którym zrezygnował z gry w zespole narodowym do momentu, w którym będzie go poprowadzić Probierz.
Frankowski o meczu z Finlandią: „Lewandowski może by to wykorzystał”
- Probierz pozbawiając Lewandowskiego funkcji kapitana chciał dodatkowo zmobilizować piłkarzy, ale to nie wyszło. Początek spotkania z Finlandią nie był zły. Kontrolowaliśmy grę, ale brakowało skutecznego napastnika, jakim jest... Lewandowski. Gdyby zagrał, to może wykorzystałby jedną z sytuacji, które udało się nam stworzyć – zauważył Tomasz Frankowski w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Mocne słowo Frankowskiego o ciosie w Lewandowskiego
Były świetny napastnik bardzo sugestywnie ocenił wspomniane przedmeczowe wydarzenia. - Wizerunkowo Robert otrzymał od trenera mocnego „plaskacza” – zauważył „Franek”. - Nie wyobrażam sobie, aby mógł odzyskać opaskę kapitana. I od razu powstaje pytanie, czy tej klasy piłkarz mógłby to zaakceptować? - zastanawia się głośno.
Frankowski o emocjach Cezarego Kuleszy
Mediacji między „Lewym” a Probierzem podjąć się chce Cezary Kulesza. Zapowiedział to m.in. w rozmowie z „Super Expressem”. W środę, po spotkaniu z selekcjonerem, nie zdecydował się na jego zdymisjonowanie.
Dymisja Michała Probierza? Jasna odpowiedź: „Wciąż wierzę w powodzenie mojej misji”
- Na tyle, ile znam prezesa Kuleszę, to on nigdy nie podejmował decyzji pod wpływem emocji. Jeszcze w czasach Jagiellonii powtarzał mi, że jeśli miałby się zdecydować na zmianę trenera, to musi mieć jego następcę – przywoływał własne doświadczenia z przeszłości Frankowski. - Zresztą wydaje się, że dalej ma zaufanie do selekcjonera, a porażka w Helsinkach tego nie zmieniła.
Nie pierwszy taki konflikt. „Niepotrzebny i rozpoczęty przez Probierza”
Pozostając przy obrazkach z przeszłości, Tomasz Frankowski przypomniał, że sam – będąc piłkarzem Jagiellonii – miał konflikt z jej ówczesnym szkoleniowcem. - Niepotrzebny i rozpoczęty przez Probierza. Został on szybko zażegnany na wspólnym spotkaniu z udziałem Kuleszy. Myślę, że i teraz też będzie chciał doprowadzić do takiego spotkania w trójkę i poszukać rozwiązania – dodał „Franek”.
Co dalej z Probierzem? „Maile z CV już pewnie spływają z całego świata”
Były napastnik podkreślił, że obecnie jest sporo czasu, aby zastanowić się nad przyszłością drużyny narodowej. - Następny mecz gramy za trzy miesiące. Odpowiedzialni ludzie w PZPN muszą sobie odpowiedzieć na pytanie, czy reprezentacja prowadzona przez Probierza ma jakieś perspektywy na rozwój. Chętnych do pracy z naszą kadrą na pewno nie zabraknie. Zbliża się mundial, więc maile z CV już pewnie spływają z całego świata - podsumował Frankowski.
