Spis treści
- Nicea zarobi na transferze Bułki
- Borek: Odpowiedzialna decyzja Bułki
- Sunderland walczył o Polaka
- Liga saudyjska cały czas rośnie
Według doniesień portalu meczyki.pl kadrowiczowi zaproponowano kontrakt na cztery lata. Za każdy sezon ma dostać dziesięć milionów, do tego trzeba doliczyć bonusy. W efekcie podczas gry w Arabii Saudyjskiej jego zarobki wyniosą 45 mln euro. Dlatego nie ma się co dziwić, że dał się namówić na transfer.
Nicea zarobi na transferze Bułki
O polskiego bramkarza zabiegał także Sunderland. Jednak beniaminek angielskiej Premier League nie wytrzymał konkurencji w starciu z klubem z ligi arabskiej. Na transferze Bułki zarobi także Nicea, której piłkarzem jest od 2021 roku. Co ciekawe, nowym trenerem arabskiego klubu został Christophe Galtier, który zna naszego rodaka, bo pracował w Nicei przed trzema laty.
Cezary Kulesza stracił swój dwór. Mocny komentarz dziennikarza. "Beton w PZPN kruszeje?"
W nowym sezonie bramkarz Marcin Bułka (26 l.) będzie występował w Arabii Saudyjskiej. Reprezentant Polski opuszcza Niceę, bo zdecydował się na przenosiny do zespołu Neom SC, gdzie będzie zarabiał bajeczne pieniądze! Dziennikarz sportowy Mateusz Borek w mediach społecznościowych podsumował ten ruch golkipera.
Borek: Odpowiedzialna decyzja Bułki
Znany dziennnikarz sportowy Mateusz Borek zabrał głos w temacie przenosin kadrowicza do Arabii Saudyjskiej.
- Odpowiedzialna decyzja - napisał Borek w mediach społecznościowych. - Cała rodzina zabezpieczona finansowo do końca życia, a może i na pokolenia. Wielu kadrowiczów marzy o tej lidze, ale nie ma propozycji. Z bonusami Marcin zarobi za ten okres 40 milionów euro netto. Nicea zaksięguje 16 milionów euro. I honorowo da Marcinowi bonusik z tej kwoty za lojalność.
Cezary Kulesza dalej prezesem PZPN! Owacje po głosowaniu, baronowie zdecydowali
Sunderland walczył o Polaka
Zdradził, że nie tylko klub z Arabii Saudyjskiej był zdeterminowany w wyścigu po polskiego bramkarza.
- Prezydent Sunderlandu próbował jeszcze kilkadziesiąt godzin temu skontrować klub z Arabii, ale finansowo był bez szans - wyjawił Borek w swoim wpisie. - Co ciekawe, była też oferta z Monaco (za niska dla Nicei) i wstępna z Aston Villi. Ale trochę w zawieszeniu, bo nie ma wciąż konkretnej propozycji dla Dibu Martineza. Bułka nie chciał czekać.
Zaskakujący gość na wyborach w PZPN. Co Andrzej Gołota robi na piłkarskim zjeździe baronów?
Liga saudyjska cały czas rośnie
Borek przyznaje, że to rozsądny ruch ze strony bramkarza polskiej kadry. Szczególnie, że liga w Arabii Saudyjskiej mocno się rozwija.
- Zobaczcie jak w piłkę gra Al-Hilal w KMŚ - tłumaczył Borek. - Liga rośnie i rosła będzie dalej. I to szybko, bo limity finansowe nie istnieją. W Saudi Pro League grają bramkarze wielu kadr. Choćby Maroka, Serbii, Słowacji, Rumunii, Senegalu czy Brazylii.
Marek Koźmiński o wyborach selekcjonera kadry przez Cezarego Kuleszę. Bezlitosny dla prezesa PZPN!
