Andrzej Gmitruk nie widzi w tym nic złego. Oburza się, gdy słyszy komentarze, że zdradzi sekrety Polaka Ukraińcowi z niemieckim paszportem.
- Nie jestem żadnym zdrajcą! - denerwuje się były szkoleniowiec między innymi Andrzeja Gołoty (42 l.) i Tomasza Adamka (34 l.). - Trener to taki sam zawód, jak na przykład prawnik: po prostu reprezentuje się interesy klienta.
Albert Sosnowski (46-3) nie boi się, że rady Gmitruka pomogą Dimitrence (30-1) lepiej przygotować się do walki. Także jego promotor Krzysztof Zbarski (38 l.) bagatelizuje sprawę.
Patrz też: Gmitruk: Adamek musi narzucić swój styl
- Dla nas to nawet dobrze, że Dimitrenko sięgnął po Gmitruka. To tylko dowód na to, że boi się walki z Albertem i rozpaczliwie szuka pomocy w ostatniej chwili - twierdzi Zbarski. - Jeśli Dimitrenko tego potrzebuje, możemy mu znaleźć i opłacić jeszcze jakiegoś trenera!