Adam Wieczorek to debiutant w największej federacji MMA na świecie. Do tej pory walczył na polskich galach, w których radził sobie całkiem nieźle. Mimo tego podpisanie przez niego kontraktu z UFC było wielką niespodzianką. Popularny "Siwy" staje teraz przed życiową szansą. W Ergo Arenie zmierzy się z Anthony Hamiltonem. Wczoraj nie pojawił się jednak na oficjalnym ważeniu.
Jak podaje portal sport.pl Adam Wieczorek nie pokazał się na scenie ze względów bezpieczeństwa. Miał dostawać groźby od kibiców Lechii Gdańsk. Wieczorek pochodzi z Chorzowa, a fani Ruchu i gdańskiego klubu nie żyją ze sobą w przyjaźni. Kibole biało-zielonych zasiedli wczoraj na trybunach i głośnymi okrzykami dali znać o swojej obecności. Sama walka nie jest jednak zagrożona.
Zobacz: UFC Gdańsk: Wszystko o gali UFC w Gdańsku [SKARB KIBICA]
Przeczytaj: Joanna Jędrzejczyk OSTRO o Karolinie Kowalkiewicz: Kto to ku*** jest?
Sprawdź: UFC Gdańsk: Polacy w UFC