Artur Szpilka póki co nie znalazł pogromcy w rywalizacji w mieszanych sztukach walki. Bokser na początku mierzył się z mniej wymagającymi przeciwnikami, bo najpierw walczył z również debiutującym w MMA Sergiejem Radczenką (którego wcześniej pokonał w boksie, choć po kontrowersyjnej decyzji), a później wygrał z Denisem Załęckim po kontuzji „Bad Boya”. W końcu jednak Szpilka otrzymał prawdziwe wyzwanie, czyli walkę z Mariuszem Pudzianowskim i choć miał początkowo problemy, to ostatecznie pokonał „Pudziana” przez TKO. KSW z pewnością sprawi, że w kolejnej walce Szpilka znów otrzyma ciekawe zestawienie. Tymczasem bokser odpoczywa, co pokazuje w mediach społecznościowych.
Artur Szpilka zabrał psy do auta i pojechał w szczególne miejsce
Miłość Artura Szpilki do psów i wszelkich zwierząt jest znana nie od dziś. Tak samo jest z jego wiarą, którą manifestuje bardzo często i o której otwarcie mówi. Niektórzy mogli o tym nie wiedzieć, jednak Szpilka czasami... zabiera swoje psy ze sobą na niedzielną mszę.
Artur Szpilka pokazał na swoim profilu na Instagramie, jak wybrał się na niedzielną mszę do kościoła razem ze swoimi pupilami, Cycem i Pumbą. Nie jest to pierwszy raz, gdy bokser jedzie ze swoimi psami do kościoła i choć oczywiście nie wchodzi nimi do środka, lecz stoi przed wejściem, to dla wielu osób może być to dość nietypowy widok.