Mateusz Gamrot ze specjalną wiadomością do fanów. Wyjątkowe słowa, odważna zapowiedź zawodnika

Przygoda Mateusza Gamrota z UFC zaczęła się w październiku 2020 roku. Początek nie był najlepszy, bo "Gamer" przegrał swoją pierwszą walkę w karierze. Co prawda porażka z Guramem Kutateladze była bardzo kontrowersyjna, bo wielu uznawało, że to Polak był górą w tym pojedynku, ale decyzji sędziowskiej nie dało się już cofnąć.

Fani Krzysztofa Radzikowskiego oniemieli po zobaczeniu, jak wygląda teraz gwiazda Gogglebox TTV! Wystarczyło jedno niepozorne zdjęcie

Gamrot zwrócił się do kibiców. Piękny wpis mistrza

Kolejne starcia kończyły się już po myśli Gamrota. Wygrał m.in. z Scottem Holtzmanem, a podczas niedawnej gali UFC pokonał Armana Carukjana. Rywalizacja z Ormianinem miała być ważnym egzaminem dla reprezentanta Polski i jeśli tak oceniać ten pojedynek, Gamrot zaliczył go wręcz celująco. Dzięki wygranej zanotował ogromny awans w rankingu wagi lekkiej.

Szymon Kołecki ujawnił szczegóły rozmowy z "Diablo" Włodarczykiem! Chodzi o walkę ze Szpilką, wszystko się nagrało

- Nade mną są same głośne, medialne nazwiska z wysokim poziomem sportowym. Każda z tych walk mnie usatysfakcjonuje. Zaprosiłem do tańca Gaethje, który był tymczasowym mistrzem. Też jest łowcą bonusów, jestem jego wielkim fanem i przyjemnością byłoby z nim zawalczyć. Wygrana z nim zbliżyłaby mnie bardzo do pasa. Dariush chce wrócić w sierpniu/wrześniu, a ja chcę odpocząć i naładować akumulatory do listopada/grudnia - powiedział Gamrot w rozmowie z "Super Expressem".

Piękny wpis Gamrota w mediach społecznościowych

Po ponad tygodniu od walki z Carukjanem, Gamrot wystosował wiadomość do fanów w mediach społecznościowych. - Patrząc już w przyszłość i układając nowy plan pozwolę cofnąć się jeszcze do ostatniej walki. Był to test przede wszystkim mentalny jak sobie poradzić ze wszystkimi czynnikami zewnętrznymi oraz z wymagającym rywalem jak i wytrzymałościowy bo wiedziałem ze im dalej w las tym walka będzie pod moje dyktando - i tak w rzeczywistości się stało! Teraz nie ma już rzeczy niemożliwych i z wielkim optymizmem patrzę w przód i czekam z niecierpliwością co przyniesie los! Jestem wdzięczny! - napisał Gamrot.

We wpisie "Gamera" znalazła się odważna zapowiedź. - Jeszcze raz dziękuje Wam moi fani i kibice - razem tworzymy niesamowita całość ! I razem zmierzamy prosto na szczyt góry czyli złoto UFC - czytamy w wiadomości Gamrota. I na pewno kibice będą go wspierać w kolejnych pojedynkach w amerykańskiej federacji.

Listen to "SuperSport" on Spreaker.