Sezon 2020/2021 w skokach narciarskich ruszył już pełną parą, ale jak w wielu sportach, tak i tutaj nie do końca jeszcze organizatorzy uporali się z problemami wywołanymi wybuchem pandemii koronawirusa. Z tego powodu już w najbliższych dniach odbędą się w Planicy mistrzostwa świata w lotach, do których początkowo miało dojść w marcu. Reprezentacja Polski pojawi się na Słowenii w najsilniejszych składzie i postara się o uzyskanie jak najlepszego wyniku.
O dobry wynik Polaków postara się także Dawid Kubacki. Na jego temat w rozmowie z portalem "Sportowe Fakty" wypowiedział się prezes PZN, Apoloniusz Tajner. - Kilka lat temu Dawid miał tendencję podnoszenia pierwszej fazy lotu. Odbicie kierował za bardzo do góry. Brakowało mu prędkości przelotowej na zeskoku i spadał z dużej wysokości - ocenił 66-latek odnosząc się do tego, co w przeszłości blokowało utalentowanego skoczka.
- Od dwóch lat poprawił jednak ten element. Jest w dobrej formie i dla niego skocznia nie ma znaczenia - podkreślił jednak Tajner.
Pozostaje mieć nadzieję, że Dawid Kubacki, podobnie jak i wszyscy pozostali reprezentanci Polski, w Planicy będzie w najwyższej formie. Tylko w ten sposób "Biało-czerwoni" zdołają osiągnąć rezultat, o którym marzą wszyscy kibice!