Tylko legendarny Fin Matti Nykaenen zgarnął indywidualnie w skokach absolutnie wszystko, co się dało: złoto olimpijskie, mistrzostwo świata, TCS, Puchar Świata i mistrzostwo świata w lotach. Polski dominator może się pokusić o podobny komplet, choć zapewnia, że to nie kolejne tytuły są jego celem.
- Nie chcę myśleć tylko o medalu i wygrywaniu, bo to nie ma sensu, nie tym się kieruję - tłumaczy. - Trenuje się po to, by zwyciężać, ale nie mogę sobie tym zaprzątać głowy, jadąc na zawody- dodał. Ostatnio tak właśnie zrobił w TCS i efekty były piorunujące. Dalej może być tak samo. Oto pięć celów stojących przed Stochem.
1. Mistrzostwo świata w lotach
Kamil nigdy nie błyszczał w tych zawodach w sześciu startach tylko dwa razy trafił do dziesiątki (5. i 10. lokata), a w poprzednim czempionacie w 2016 r. nie przebrnął nawet kwalifikacji. Ale umie latać, jest rekordzistą kraju, pierwszym Polakiem, który pofrunął ćwierć kilometra (251,5 m w Planicy w marcu 2017 r.). Najbliższa szansa 19 i 20 stycznia na indywidualnych MŚ na mamucie w Oberstdorfie.
2. Powtórka z olimpijskiego złota
W 2014 r. dwukrotnie wystrzelił w Soczi jak z armaty, zgarniając oba indywidualne tytuły. Za miesiąc broni ich w Pjongczangu. Tylko ikony skoków narciarskich - Norweg Birger Ruud i Fin Matti Nykaenen - zdołały powtórzyć złoto na kolejnych igrzyskach, więc przed Kamilem następne zadanie.
3. Kolejne Kryształowe Kule
Adam Małysz powtarza skromnie, że gdzie mu tam do Kamila, ale. Orzeł z Wisły cztery razy zdobywał Kryształową Kulę Pucharu Świata, a skoczek z Zębu "tylko" raz (2014). Po TCS wysunął się na prowadzenie w klasyfikacji generalnej PŚ i jego walka o drugą Kulę zapowiada się fascynująco.
4. Następne mistrzostwo świata
Małysz był indywidualnym czempionem czterokrotnie, Stoch raz (2013). Rok temu miał wymarzone złoto w drużynie, ale sam medalu nie zdobył (4. i. 7. miejsce w MŚ w Lahti). Następna okazja za rok w austriackim Seefeld.
5. Seria w Turnieju Czterech Skoczni
Nie da się przebić czterech zwycięstw w jednych zawodach TCS, ale można seryjnie wygrywać tradycyjną imprezę. Tu Stoch jest na razie z dwoma triumfami na poziomie Nykaenena, Goldbergera czy Schlierenzauera, ale ma szanse iść śladami gigantów. Ahonen wygrał pięciokrotnie, Weissflog cztery razy. Kamil, wszystko przed tobą!
Zobacz również: Klasa, szyk i elegancja polskich skoczków. Z takiej strony ich nie znacie [ZDJĘCIA]