- W układzie obecnym jest teraz Kamil Stoch i długo, długo nikt. Ale walczymy dalej.
"SE”: - Czy coś się dzisiaj nie udało
- Skoki były bardzo dobre, na wysokim poziomie. Wszystko było super. A że siódme miejsce... Kolejne moje bardzo dobre miejsce, kolejne w pierwszej dziesiątce. Tak że - bajka.
- Czy da się tutaj skakać z zamkniętymi oczami, jak pan niedawno mówił?
- No, da się. Dzisiaj miałem otwarte, ale szybka mi zaparowała. Więc było podobnie.
- Jaką dawkę papryki spożył pan przed konkursem?
- A zostawiłem trochę na niedzielę. Tak że są rezerwy.
- Więc będzie lepiej?
- Nie wiem, jak będzie, nie jestem prorokiem. Ale paprykę mamy (śmiech).