Wyznanie Stiepanowa wyemitowane zostanie w USA w niedzielny wieczór, w telewizji CBS. W programie "60 minut" Rosjanin zdradzić ma szczegóły jego rozmowy z niejakim Grigorijem Rodczenkowem, byłym szefem laboratorium antydopingowego, który ze swojego stanowiska zwolniony został w listopadzie 2015 roku. Rodczenkow pokazał ponoć listę skoksowanych sportowców, a wśród nich znaleźć się miało chociażby czterech mistrzów olimpijskich z Soczi! Tyle że wyniki nigdy nie ujrzały światła dziennego, bo we wszystko włączyła się między innymi FSB, putinowska służba bezpieczeństwa!
Do rewelacji odniósł się już między innymi Witalij Mutko, rosyjski minister sportu. Agencji TASS oznajmił on, że rewelacje byłego pracownika RUSADA to spekulacje. Nic innego zapewne stwierdzić nie mógł. Rosyjskim atletom wciąż grozi banicja i zakaz występów na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro, gdzie zresztą poddani zostaną zapewne wzmożonym kontrolom.