Arvidsson, sensacyjna pogromczyni Petry Kvitowej, wbrew obawom nie sprawiła Radwańskiej wielkich problemów. Szwedka próbowała wprawdzie podjąć walkę, ale jedynym tego efektem był w miarę wyrównany pierwszy i początek drugiego seta.
Przeczytaj koniecznie: Tenisista Andy Roddick gubi... obrączki ślubne
Doliczając zakończony zwycięstwem turniej w Tokio, dzisiejszy mecz był już ósmym kolejnym wygranym przez Agnieszkę Radwańską. A w ćwierćfinale w Pekinie Isia zmierzy się z byłą liderką rankingu Aną Ivanović, która zaskakująco gładko pokonała w 3. rundzie Wierę Zwonariewą 6:2, 6:1.