Konferencja prasowa w centrum Warszawy została zorganizowana przez firmę RADO, szwajcarskiego producenta zegarków, nowego sponsora krakowianki. Rozpoczęła się z ponad 30-minutowym opóźnieniem, a powodem był fatalny stan zdrowia Agnieszki Radwańskiej, która podobno z trudem dotarła na spotkanie. Gdy Isia pojawiła się wreszcie na sali, nic nie wskazywało na to, że ma problemy zdrowotne. Założyła eleganckie czarne buty na wysokim obcasach od Louisa Vuittona. Ubrana w krótką spódniczkę odsłaniającą jej zgrabne nogi prezentowała się pięknie. Tenisistka przefarbowała znowu włosy, wracając do ciemnego brązu i wyglądała naprawdę świetnie. Tym większe było później zdziwienie, gdy okazało się, że Isia jest bardzo chora.
>>> Agnieszka Radwańska pozuje dla Lexusa
Radwańska nie była skora do rozmów z dziennikarzami. Odpowiedziała tylko na kilka pytań prowadzącego konferencję. Potem spotkanie z dziennikarzami natychmiast zakończono, a Isia opuściła salę konferencyjną i udała się na zaplecze.
Organizatorzy po kilku minutach wyszli do dziennikarzy z przeprosinami. Okazało się, że Agnieszka poczuła się tak fatalnie, że musiała się położyć. Dalsza konferencja z udziałem Isi została odwołana, podobnie jak zaplanowane wywiady.
Jak udało nam się dowiedzieć, Polka od rana miała ogromne problemy żołądkowe - ciągle wymiotowała. Jej stan był na tyle zły, że na miejsce wezwano nawet lekarza. Prawdopodobnie czymś się zatruła, choć nie można wykluczyć infekcji. Po około godzinie od zakończenia konferencji Agnieszka w końcu wyszła bocznym wyjściem z budynku i pojechała do apartamentu, w którym mieszka, gdy przebywa w Warszawie.
Te problemy bardzo martwią, bo 3 maja rozpoczyna się duży turniej WTA w Madrycie. Agnieszka odlatuje do stolicy Hiszpanii już w czwartek w nadziei, że kłopoty zdrowotne ustąpią i że nie osłabią za bardzo jej organizmu.