Iga Świątek już trzeci raz z rzędu przegrała z Coco Gauff, którą wcześniej seryjnie ogrywała. Najbardziej jednak szokuje, że w pojedynku z Amerykanką Polka była zupełnie bezradna i to na swojej ulubionej nawierzchni. - Nie poruszałam się dobrze, a mój tenis był bardzo nierówny przez większość turnieju. Dlatego nie byłam pewna, co tak naprawdę mam w swoim zestawie narzędzi. Nie miałam nawet planu B, bo nic dziś nie działało. Na pewno nie grałam dobrze nawet w tych meczach, które wygrałam. A dzisiaj z pewnością wszystko się zawaliło - stwierdziła po spotkaniu Iga Świątek.
Obrazki załamanej Igi Świątek obiegły cały świat. Wtedy norweski tenisista Casper Ruud opublikował na platformie X post z wyrazami wsparcia dla Igi. "Hej Iga, głowa do góry! Jak miliony innych ludzi, uwielbiam oglądać, jak grasz. To nie był twój dzień, ale inspirujesz tak wielu i wrócisz silniejsza niż kiedykolwiek!" - napisał Ruud.
Martina Navratilova broni Igi Świątek. Nie wytrzymała po tych słowach fanki
Pod postem Norwega zaczęła się ostra dyskusja kibiców - tych, którzy wspierają Igę Świątek i tych, którzy ją atakują. Jedna z fanek napisała, że jest "wdzięczna, że Coco wykonała swoją pracę i przeszła do finału, bo Iga wydaje się myśleć, że może być numerem jeden cały czas i a powinna nauczyć się pokory".
Wtedy w obronie Igi Świątek stanęła Martna Navratilova: "Nie mam pojęcia, o czym mówisz w odniesieniu do Igi. Zawsze była skromną mistrzynią i wspaniałym wzorem do naśladowania. Więc przestań z tymi bzdurami o pokorze" - odpisała legenda tenisa.
Przed Igą Świątek teraz występ w turnieju WTA w Rzymie, w którym bronić będzie tytułu. Losowanie drabinki w poniedziałek. Polka triumfowała tam już trzy razy. To będzie próba generalna przed paryskim Roland Garros.
Iga Świątek przeżywa rodzinną tragedię. Śmierć bliskiej osoby, zespół tenisistki potwierdza