Mało kto spodziewał się takiego przebiegu półfinału Igi Świątek z Coco Gauff w Madrycie. Co prawda czasy, w których Polka za każdym razem gładko ogrywała Amerykankę, są już przeszłością. Ich dwa wcześniejsze mecze kończyły się zwycięstwem Gauff, ale chyba nikt nie zakładał, że na ukochanej mączce Świątek zostanie aż tak rozbita. Czterokrotna zwyciężczyni Roland Garros zdołała ugrać zaledwie dwa gemy i już po godzinie z niewielkim okładem zeszła z kortu pokonana. W tym czasie kolejny raz toczyła trudną walkę z własnymi emocjami, którym dała upust w drugim secie.
Bezradna Iga Świątek nie wytrzymała lania od Coco Gauff. Sędzia musiał ją ukarać
Zapłakana Świątek po batach od Gauff. Wsparcie Caspera Ruuda
Najpierw polska tenisistka wybuchła wulgarnym okrzykiem po jednym z prostych błędów przy wyniku 1:6, 0:1, za który została upomniana przez sędziego. To jednak nie pomogło i przy stanie 0:3 podczas zmiany stron usiadła na ławce, zakryła się ręcznikiem i nie pierwszy raz w karierze uroniła trochę łez. Z trudem patrzyli na to nie tylko kibice Świątek, ale nawet jej koledzy ze światowych kortów.
Na nagranie z zapłakaną Polką szybko po jej meczu zareagował m.in. Norweg Casper Ruud. Były wicelider rankingu ATP i co najmniej półfinalista tegorocznej edycji turnieju w Madrycie grał przed Igą swój ćwierćfinał z Daniiłem Miedwiediewem (6:3, 7:5). Po wygranej był w zupełnie innym stanie emocjonalnym niż ona, ale okazał Świątek cenne wsparcie.
Iga Świątek zdemolowana przez Coco Gauff! Przygnębiająca porażka, Polka pękła mentalnie
"Hej Iga, nie łam się! Podobnie jak miliony innych ludzi uwielbiam oglądać, jak grasz. To nie był twój dzień, ale inspirujesz tak wielu i wrócisz silniejsza niż kiedykolwiek!!" - zwrócił się gwiazdor męskiego tenisa do Polki. Jego wpis szybko zebrał tysiące polubień, a kibice Igi docenili te słowa.
Takie wsparcie z pewnością przyda się wiceliderce rankingu WTA w trudnym momencie. Od sobotniego finału Gauff zależy jej dalsza pozycja w tym zestawieniu. Jeśli Amerykanka wygra w Madrycie cały turniej, wyprzedzi Świątek i zepchnie ją na trzecie miejsce. Niedaleko czai się też Jessica Pegula, ale to będzie już zmartwienie na następny turniej rangi WTA 1000 w Rzymie.
