Iga Świątek postanowiła powiedzieć o jednym ze swoich nawyków z gry w tenisa. Okazuje się, że gwiazda ma w zwyczaju przeklinania na korcie i wyznała w rozmowie z TVN, czemu właściwie to robi. Jak sama przyznała, okrzyki, które pojawiają się w jej grze są czymś, z czym wprost nie potrafi sobie poradzić! Cała prawda wyszła na jaw!
Iga Świątek postanowiła powiedzieć o przeklinaniu na korcie. Nie zamierza tego ukrywać
Jak powiedziała Świątek w rozmowie z TVN-em, emocje, które towarzyszą jej w grze na korcie, są naprawdę bardzo duże i często nie jest w stanie kontrolować tego, co właściwie wykrzykuje. Jej znakiem rozpoznawczym stała się chociażby "Jazda". Jak sama zapewnia jednak, nie zwraca uwagi na to, co zdarza się jej wykrzyczeć.
- Jak wymsknie mi się jakieś przekleństwo na korcie albo jak mówię "Jazda!" - to są rzeczy, które nie do końca kontroluję. Są takim wypuszczeniem napięcia albo energii. Czasami celebracje po meczu - to też są rzeczy, które robię, nie myśląc o tym - mówi reprezentantka Polski w tenisa.
Listen on Spreaker.