Rywalizacja w turnieju wielkoszlemowym Australian Open nabiera rumieńców u kobiet i mężczyzn. Fani Igi Świątek odliczają godziny, do kolejnego starcia Polki, która tym razem zmierzy się z niemiecką tenisistką - Evą Lys. Odwieczna rywalka 23-latki - Aryna Sabalenka zapewniła sobie awans do ćwierćfinału po zwycięstwie nad Mirrą Andriejewą 2:0 (6:1; 6:2). Tak samo, jak Białorusinka bilet do ćwierćfinału zanotowała Coco Gauff, która po trzech setach okazała się lepsza od Belindy Bencić.
Nie jest tajemnicą, że obie rywalki Świątek jeśli przebrną przez ćwierćfinał to spotkają się w walce o półfinał, natomiast Polka ma teoretycznie łatwiejszą drogę do finału. Należy jednak pamiętać, że wiceliderka światowego rankingu może trafić w decydującym meczu na Jelenę Rybakinę.
Andy Roddick wprost o Coco Gauff, Arynie Sabalence i Idze Świątek. Zwrócił uwagę na aferę z udziałem Polki
Jeszcze nie tak dawno media huczały o aferze dopingowej z udziałem Świątek, na co zwrócił uwagę były tenisista - Andy Roddick, który wskazał szanse wszystkich trzech tenisistek w Australian Open. - Polka, pomimo dwóch porażek z rzędu z Gauff, pozostaje groźna. Ma jednak w głowie sprawę dopingu i zobaczymy, czy potrafi tak jak Jannik Sinner odciąć się od tego i w stu procentach skupić na grze - zaznaczył. Ponadto wypowiedział się o pozostałych dwóch zawodniczkach.
- Aryna Sabalenka jest wyraźną faworytką na tej nawierzchni, ale Coco Gauff teraz też dołączyła do tego grona. Amerykanki brakowało w ścisłej czołówce od ubiegłorocznego Australian Open. Coco naprawdę dobrze grała w AO 2024 i była blisko Sabalenki (Gauff przegrała w półfinale z Białorusinką 6:7, 4:6), ale potem zanotowała spadek formy od marca do września - podkreślił.