Styl gry byl nawet lepszy od wyniku. Polskim deblistom do półfinalowego awansu w Masters Cup potrzeba jeszcze wygranej Jonasem Bjoerkmanem i Kevinem Ullyettem.
Jeśli tę przeszkodę uda się w piątek sforsować, teoretycznymi rywalami w półfinale będą bracia Bobi Mike Bryanowie, którzy w grupie Czerwonej idą jak burza. Tej burzy Polacy nie bardzo się boją, bo niedawno ograli Bryanów w Paryżu i wydaje się, że gotowi są ten wynik powtórzyć.
Za wygraną Dlouhym i Paesem nasi zainkasowali 15 000 dolarów. W tym deblu jakoś marnie płacą...