Iga Świątek w 4. rundzie turnieju WTA w Madrycie zmierzyła się Dianą Sznajder, z którą nigdy wcześniej nie grała. Młoda Rosjanka przed tym spotkaniem w tej edycji turnieju w dwóch meczach straciła zaledwie... 3 gemy. W sobotę zdemolowała 6:0, 6:0 Łotyszkę Anastazję Sevastovą, pogromczynię... Jeleny Ostapenko w poprzedniej rundzie. Potrzebowała na to zaledwie 45 minut.
Diana Sznajder to jedno z odkryć poprzedniego sezonu, w którym wygrała aż cztery turnieje rangi WTA, błyskawicznie wspinając się w rankingu (obecnie nr 13). Wywalczyła też srebrny medal w deblu na igrzyskach w Paryżu (w deblu, w parze z Mirrą Andriejewą). – Muszę przygotować się taktycznie i obejrzeć jej mecze, bo nigdy z nią nie grałam, nawet na treningu – podkreślała Iga Świątek w rozmowie z PAP. - Sznajder to wschodząca zawodniczka, grająca z dużą pewnością siebie, która wygrała już w Madrycie kilka meczów - dodała.
Dwie twarze Igi Świątek! Najpierw pogrom, potem horror z happy endem!
Diana Sznajder urodziła się w Moskwie. Jest leworęczna, a to zawsze wyzwanie dla rywalki. Gra agresywny tenis oparty na mocnych uderzeniach z głębi kortu. Jest waleczna i odważna, a jej znak rozpoznawczy to chusta, którą przykrywa głowę. - Zaczęłam ją nosić jeszcze jako dziecko i tak już zostało - zdradziła. Jej ojciec był bokserem i ma niemieckie korzenie. Jego potomkowie to Niemcy nadwołżańscy, czyli osadnicy, którzy przybyli do Rosji jeszcze w XVIII wieku na zaproszenie Katarzyny Wielkiej.
Pierwszy set był pokazem siły Igi Świątek, która włączyła tryb "Polka-Demolka" i zdominowała bezradną rywalkę. W zaledwie 22 minuty wygrała partię 6:0 i wydawało się, że bez problemów zamelduje się w ćwierćfinale. Nic z tego. W drugim secie Diana Sznajder podniosła swój poziom, a nasza gwiazda zaczęła grać nerwowo. Szybko straciła serwis i za bardzo śpieszyła się z kończeniem akcji, popełniając błędy. Przegrała tego seta po tie-breaku, grając niestety coraz gorzej.
Trzeci set też był zacięty, a Iga Świątek dobre momentu przeplatała dużo gorszymi. Diana Sznajder coraz lepiej czytała kierunki serwisów Polki i świetnie returnowała. Iga miała duże problemy z wygrywaniem gemów serwisowych. Na szczęście w końcówce opanowała nerwy i wykorzystała swoje atuty. W ćwierćfinale jej rywalką będzie Madison Keys albo Donna Vekić.