Matkowski i Fyrstenberg

i

Autor: Eastnews Matkowski i Fyrstenberg

Rozwód Mariusza Fyrstenberga i Marcina Matkowskiego

2014-05-28 17:32

Po przegranej w pierwszej rundzie French Open z chorwacko-rumuńsko parą Marin Draganja-Florin Mergea 6:7 (5), 3:6, Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski "rozwodzą się". Najbliższe mecze na trawie będą grali oddzielnie. - Jesteśmy na etapie finalizacji wyboru partnerów. Może nam to dobrze zrobi. Także na Wimbledonie będziemy grali oddzielnie - ujawnili na konferencji prasowej w Paryżu.

Oto najciekawsze fragmenty ich rozmowy z polskimi dziennikarzami akredytowanymi na French Open.

O przegranym meczu z Draganją i Mergeą.

- Jak się robi trzy podwójne błędy w tie-breaku, to się przegrywa. To prosta matematyka. Oni wygrali siedem punktów, z których trzy my im podarowaliśmy. Oni jak trzeba było grać dobrze, grali dobrze. My jak trzeba było grać dobrze, graliśmy słabo (Matkowski)

- Zawaliłem dwa podwójne błędy w tie-breaku i przegraliśmy zasłużenie (Fyrstenberg).

Zobacz także: Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski odpadli z French Open

O straconych szansach

- W ostatnich tygodniach za mało graliśmy, bo za szybko odpadaliśmy z turniejów. Liczyłem, że tutaj, po wygranej pierwszej rundzie, dorwiemy właściwy rytm gry. Niestety nie udało się. Pierwsza runda jest dla nas zawsze trudna, nie ma marginesu błędu, zagraliśmy słabo. W tym sezonie przegraliśmy już sześć-siedem meczów, które powinniśmy wygrać (Matkowski).

O rozstaniu

- Na trawie wygraliśmy dwa turnieje, ale na tej nawierzchni generalnie gra nam się słabo. Dlatego już parę tygodni temu zdecydowaliśmy, że na sezon trawiasty rozstajemy się. Jesteśmy na końcowym etapie, finalizacji wyboru partnerów. Ja zagram z Flemingiem. Wimbledon też gramy osobno, może to nam dobrze zrobi (Matkowski).

- Nie wiem jak się zgramy z nowymi partnerami. Na pewno będzie jednak świeżość i ikra, której nam ostatnio brakowało (Fyrstenberg).

- Z Mariuszem gramy tak długo, 14 lat, że czasami wychodziliśmy na kort nie mając absolutnego głodu zwycięstwa (Matkowski).

- Odpuszczamy, żeby wrócić z większą świeżością po sezonie na trawie (Fyrstenberg).

Zobacz także: Sensacyjna porażka faworytki w II rundzie French Open

O definitywnym rozwodzie

- Na razie takiego tematu nie ma. Po Wimbledonie gramy razem w Hamburgu, a następnie w USA (Matkowski)

O zakończeniu kariery

- Ja mam horyzont czasowy do igrzysk olimpijskich w Rio, wierzę, że możemy tam w końcu zdobyć medal. Po igrzyskach zastanowię się czy gramy dalej. (Fyrstenberg)

ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail

Najnowsze