Iga Świątek - Martina Trevisan 6:3, 6:1
Nadzieje związane z sukcesem Igi Świątek na Roland Garros rozgorzały po pięknym zwycięstwie Polki w ćwierćfinale tego turnieju. 19-latka była skazywana na pożarcie w starciu z Simoną Halep, ale to rozstawiona z "jedynką" Rumunka musiała przecierać oczy ze zdumienia, patrząc na to, co na korcie wyczynia reprezentantka Polski. Ta wygrała 6:1, 6:2 i zameldowała się w ćwierćfinale French Open.
W tym mierzyła się z dużo niżej notowaną Włoszką Martiną Trevisan i nie było tajemnicą, że to Świątek jest faworytką do awansu. Mecz rozpoczął się jednak z jej strony bardzo nerwowo. Polka miała problemy ze skutecznymi uderzeniami. Na pewno nie ułatwiały tego warunki. W Paryżu mocno wiało, co utrudniało dobre zagrania. Świątek na samym wstępie dała się przełamać i można było mieć obawy, co wydarzy się później.
Polka bardzo szybko rozwiała jednak wątpliwości i z akcji na akcję zaczęła grać coraz lepiej. Przy stanie 2:3 udało się jej przełamać Włoszkę i wówczas zaczął się marsz Świątek do półfinału. Kolejne wymiany przypominały to, co 19-latka prezentowała w starciu z Halep. Trevisan miała coraz większe problemy z przebijaniem piłki. W konsekwencji Świątek wygrała aż osiem gemów z rzędu.
Przy stanie 3:0 Polka dała się przełamać, ale był to jedyny dobry akcent reprezentantki Włoch w drugim secie. Świątek odwdzięczyła się trzema kolejnymi wygranymi gemami, co dało jej największy sukces w karierze. Świątek tym samym powtórzyła sukces Jadwigi Jędrzejowskiej z 1939 roku. Rywalem Polki w półfinale będzie Argentynka Nadia Podoroska.