Tomasz Wiktorowski towarzyszył Agnieszce najpierw w czasie serii turniejów w Ameryce Północnej, a później w Azji. To były najlepsze dwa miesiące w całej karierze Agnieszki Radwańskiej, zarobiła w tym czasie blisko półtora miliona dolarów. Dziś Isia wyleci do Moskwy, gdzie zagra w Kremlin Cup, ostatniej imprezie przed turniejem Masters. Wiktorowski doleci do niej prosto z krótkich wakacji.
- Turnieje w Azji wypadły znakomicie, nie spodziewałem się aż takich wyników. Zresztą, kiedy jadę na turniej, w ogóle nie zastanawiam się nad potencjalnym wynikiem - tłumaczy Wiktorowski.
Patrz też: Smuda się przyznał: Nie mam matury, jakoś nigdy nie było czasu - SONDA
Z Moskwy Agnieszka i jej trener polecą do Stambułu, gdzie Radwańska (na 99 procent) po raz pierwszy w karierze zagra jako pełnoprawna uczestniczka turnieju Masters (dwa razy grała jako rezerwowa).
- Na pewno Agnieszka jest w stanie wygrać ten turniej, będzie o to walczyć. Ale w takiej imprezie ciężko mówić o szansach. Każdy wynik jest możliwy, bo zagra tam osiem świetnych zawodniczek, wszystkie będą miały szanse na zwycięstwo - podsumowuje trener, który pracuje z obiema siostrami Radwańskimi.
- Można powiedzieć, że dogadujemy się bez problemów. Znamy się już jakiś czas, więc sprawa jest ułatwiona - kończy Wiktorowski.