RELACJA LIVE - KLIKNIJ
Po porażce z Rosjanką Swietłaną Kuzniecową w pierwszym meczu (5:7, 6:1, 5:7) w WTA Finals Polka znalazła się pod ścianą. - Teraz muszę ochłonąć, usiąść i spokojnie pomyśleć, co zrobić, żeby awansować dalej - mówiła przed spotkaniem z Garbine Muguruzą. Hiszpańska mistrzyni French Open w ostatnich miesiącach prezentowała się słabo i w środowym starciu z krakowianką też nie błyszczała na korcie. A Polka z zimną krwią wykorzystała jej niemoc. W Singapurze zarobiła już 283 tys. dolarów.
Kuzniecowa, która wczoraj ograła Pliskovą (3:6, 6:2, 7:6), jest już pewna awansu do półfinału. Muguruza odpadła. Mecz Radwańskiej z Pliskovą będzie starciem o wszystko - wygrana gra dalej i w półfinale walczy z Andżeliką Kerber, przegrana wraca do domu.
Czeszka Karolina Pliskova, to finalistka US Open, w Nowym Jorku sprawiła sensację, ogrywając Serenę Williams. Rywalizację w Singapurze rozpoczęła od zwycięstwa 6:2, 6:7(4), 7:5 nad Muguruzą. W środę też była blisko wygranej, ale uległa Kuzniecowej 6:3, 2:6, 6:7(6).
Najgroźniejszą bronią wysokiej tenisistki (186 cm) jest jej potężny serwis. Mało która tenisistka potrafi podawać z taką prędkością jak Pliskova. Trzeba też uważać na jej mocne returny i uderzenia z głębi kortu. Kiedy ma dobry dzień, jest bardzo groźna. Czeszka znana jest jednak z tego, że grając na pełnym ryzyku, popełnia często dużo błędów.
A Radwańska ma na nią patent. Panie grały ze sobą 6 razy, a Pliskova nie urwała w tych pojedynkach ani jednego seta. Czy teraz też Agnieszka rozmontuje siłowy tenis wysokiej rywalki, zmuszając ją do pomyłek? Miejmy nadzieję, ale trzeba jednak pamiętać o tym, że ostatnie miesiące były w karierze Pliskovej przełomowe. Awanse do finału US Open i Top-10 rankingu z pewnością dodały Czeszce pewności siebie. To już inna zawodniczka niż ta, która seryjnie przegrywała z bardziej doświadczoną Radwańską.
- Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia czemu dotąd zawsze z nią wygrywałam - stwierdziła w Singapurze Radwańska pytana o jej świetny bilans starć z Pliskovą. - Dawno ze sobą nie grałyśmy, a niektóre spotkania, choć byłam w nich zawsze górą, były bardza zacięte. Cóż, z Sereną przegrałam wszystkie mecze, więc cieszę się, że jest też ktoś z kim wszystkie wygrałam - dodała ze śmiechem nasza gwiazda. - Bilans meczów z Karoliną mam dobry, ale to nie znaczy, że teraz będzie mi łatwiej wygrać. Karolina ma za sobą świetny sezon, ostatnio gra swój najlepszy tenis i tutaj też to pokazała - podkreślała Polka.
Pliskova ma siostrę bliźniaczkę Kristynę, która też jest tenisistką, ale nie odnosi takich sukcesów jak Karolina. Obecnie zajmuje 61. miejsce w rankingu. Obie czeskie siostry znane są z tego, że ich ciała zdobią duże tatuaże. - Nasz ojciec ma tatuaże, takie same jak my. Zawsze z siostrą chciałyśmy sobie takie zrobić. Kristyna ma jeden, a ja mam dwa: na ramieniu i na udzie. To polinezyjskie znaki, z Nowej Zelandii. Ale tak naprawdę niczego konkretnego dla nas nie symbolizują - wyjaśnia Karolina Pliskova.
Mecz Agnieszka Radwańska - Karolina Pliskova zostanie rozegrany w piątek o godz. 13.30. Transmisja w TVP Sport. Stream online na stronie sport.tvp.pl. Portal sport.se.pl zaprasza na relację LIVE.