W tie-breaku pierwszego seta Agnieszka Radwańska przegrywała już 1-5. Żeby wciąż marzyć o awansie, Polka nie mogła oddać ani jednej partii, więc jej sytuacja zrobiła się fatalna. Jednak wtedy serią genialnych akcji odrobiła straty! Wygrała 6 piłek z rzędu i seta. W drugiej partii rumuńska wiceliderka rankingu WTA była już tak rozbita, że mogła tylko podziwiać kolejne wspaniałe zagrania Radwańskiej.
Zobacz: Agnieszka Radwańska zarobi w Singapurze gigantyczne pieniądze! Zobacz, ile może zgarnąć
- Prawda jest taka, że jeżeli przegrywasz 1-5 w tie-breaku z taką rywalką jak Simona, to nie robisz już sobie nadziei, że uda ci się odrobić straty. Dlatego wtedy rozluźniłam się, nie wierzyłam, że to jeszcze mogę wygrać. Byłam już zrelaksowana i pewnie dlatego nagle zaczęłam zagrywać te niesamowite piłki. Walczyłam do końca i byłam bardziej agresywna. Opłaciło się - uśmiechała się Polka. - Myślę, że pokazałam naprawdę świetny tenis, zagrałam dużo lepiej niż w poprzednich dwóch meczach. Wtedy też nie grałam źle, ale teraz wreszcie wszystko układało się po mojej myśli - dodała.
To było jubileuszowe zwycięstwo nr 500 w karierze Radwańskiej. Polka, która przed spotkaniem z Halep przyznała, że jest już bardzo zmęczona po ostatnim maratonie w azjatyckich turniejach (16 meczów w 28 dni w Japonii i w Chinach), zdradziła, że z powodu wyczerpania zmieniła plany, odwołując trening.
Czytaj: WTA Finals. Maria Szarapowa pokonała Flavię Pennettę. Agnieszka Radwańska w półfinale!
- Byłam już tak zmęczona, że nie byłam w stanie wyjść na kort i trenować. Spędziłam tylko pół godziny w siłowni, do tego doszły masaże. Wygrałam, więc to był dobry pomysł. Chyba będę częściej robić sobie wolne - żartowała Agnieszka.
Reporterka zapytała Polkę, czy przed meczem Szarapowej z Pennettą wyśle Rosjance SMS i przypomni jej, że musi wygrać 2-0 w setach.
- Nie, nie chcę nakładać na nią dodatkowej presji. Po prostu będę ściskać za nią kciuki na trybunach albo przed TV w hotelowym pokoju - odpowiedziała Radwańska. Szarapowa zrobiła swoje i Isia zagra w sobotnim półfinale. Rywalkę pozna w piątek, ale niemal na pewno będzie nią Hiszpanka Garbine Muguruza.