Agnieszka Radwańska

i

Autor: Newsflare/Tarbouriech Roseline via AP

WTA Finals. Agnieszka Radwańska: Teraz wreszcie wszystko układało się po mojej myśli

2015-10-29 20:58

Agnieszka Radwańska była w znakomitym humorze po wygranym 7:6(7-5), 6:1 meczu z Simoną Halep. Kilka godzin później Maria Szarapowa pokonała 7:5, 6:1 Flavię Pennettę, a takie wyniki dały awans polskiej tenisistce. - Przed meczem byłam już tak wyczerpana, że postanowiłam nie trenować. Udało się wygrać, więc to chyba dobra metoda. Muszę częściej brać wolne - żartowała Isia. Zobacz, co jeszcze powiedziała Polka, która w sobotę zagra w 1/2 finału WTA Finals w Singapurze.

W tie-breaku pierwszego seta Agnieszka Radwańska przegrywała już 1-5. Żeby wciąż marzyć o awansie, Polka nie mogła oddać ani jednej partii, więc jej sytuacja zrobiła się fatalna. Jednak wtedy serią genialnych akcji odrobiła straty! Wygrała 6 piłek z rzędu i seta. W drugiej partii rumuńska wiceliderka rankingu WTA była już tak rozbita, że mogła tylko podziwiać kolejne wspaniałe zagrania Radwańskiej.

Zobacz: Agnieszka Radwańska zarobi w Singapurze gigantyczne pieniądze! Zobacz, ile może zgarnąć

- Prawda jest taka, że jeżeli przegrywasz 1-5 w tie-breaku z taką rywalką jak Simona, to nie robisz już sobie nadziei, że uda ci się odrobić straty. Dlatego wtedy rozluźniłam się, nie wierzyłam, że to jeszcze mogę wygrać. Byłam już zrelaksowana i pewnie dlatego nagle zaczęłam zagrywać te niesamowite piłki. Walczyłam do końca i byłam bardziej agresywna. Opłaciło się - uśmiechała się Polka. - Myślę, że pokazałam naprawdę świetny tenis, zagrałam dużo lepiej niż w poprzednich dwóch meczach. Wtedy też nie grałam źle, ale teraz wreszcie wszystko układało się po mojej myśli - dodała.

To było jubileuszowe zwycięstwo nr 500 w karierze Radwańskiej. Polka, która przed spotkaniem z Halep przyznała, że jest już bardzo zmęczona po ostatnim maratonie w azjatyckich turniejach (16 meczów w 28 dni w Japonii i w Chinach), zdradziła, że z powodu wyczerpania zmieniła plany, odwołując trening.

Czytaj: WTA Finals. Maria Szarapowa pokonała Flavię Pennettę. Agnieszka Radwańska w półfinale!

- Byłam już tak zmęczona, że nie byłam w stanie wyjść na kort i trenować. Spędziłam tylko pół godziny w siłowni, do tego doszły masaże. Wygrałam, więc to był dobry pomysł. Chyba będę częściej robić sobie wolne - żartowała Agnieszka.

Reporterka zapytała Polkę, czy przed meczem Szarapowej z Pennettą wyśle Rosjance SMS i przypomni jej, że musi wygrać 2-0 w setach.
- Nie, nie chcę nakładać na nią dodatkowej presji. Po prostu będę ściskać za nią kciuki na trybunach albo przed TV w hotelowym pokoju - odpowiedziała Radwańska. Szarapowa zrobiła swoje i Isia zagra w sobotnim półfinale. Rywalkę pozna w piątek, ale niemal na pewno będzie nią Hiszpanka Garbine Muguruza.

Najnowsze