Już w poprzednim spotkaniu - w Bostonie z Celtics - Warriors mieli mnóstwo szczęścia. Wygrali jednak po dwóch dogrywkach i dopisali sobie zwycięstwo numer 24 od początku sezonu. Z Bucks nie mieli już szans. Rekordzistami wszech czasów pozostaną Los Angeles Lakers (33), ale od startu sezonu nikt nigdy nie przegrał tak długo jak Warriors. A trzeba dopisać jeszcze cztery zwycięstwa z końcówki zeszłego sezonu.
Tak Warriors pędzili po rekord
Co ciekawe, gdy Lakersi przegrywali w meczu numer 34, pokonali ich też Bucks. Wtedy Kozły miały jednak dwie supergwiazdy: Lew Alcindora (czyli Kareema Abdula-Jabbara) i Oscara Robertsona. Teraz Warriors wracają w końcu do własnej hali w Oakland, bo nie grali w niej od siedmiu kolejnych spotkań. Za dwa lata chcą przeprowadzić się do San Francisco, już budują halę. Wiele wskazuje, że do nowego obiektu przeniosą więcej niż dwa sztandary za mistrzostwo.