Ostatnie tygodnie na długo zostaną w pamięci kibiców reprezentacji Polski. Wszystko rozpoczęło się od afery z Robertem Lewandowskim, gdzie piłkarz Barcelony został pozbawiony opaski kapitańskiej przez byłego już selekcjonera - Michała Probierza.
"Biało-czerwoni" zostali bez szkoleniowca, a warto zaznaczyć, że we wrześniu odbędą się kolejne mecze w ramach eliminacji mistrzostw świata. Od tamtej pory w mediach pojawiało się wiele nazwisk, które były zainteresowane objęciem funkcji po Probierzu, jednak nadal nie został przekazany oficjalny komunikat w tej sprawie.
Cezary Kulesza zdradził, kiedy zostanie wybrany selekcjoner
30 czerwca w poniedziałek odbyło się Walne Zgromadzenie PZPN. Wielu liczyło, że to właśnie wtedy zostanie ogłoszony nowy trener reprezentacji Polski. Tak się jednak nie stało, a 63-latek w rozmowie z dziennikarzami zdradził, kiedy można się spodziewać takiej decyzji.
- Od jutra ruszamy do pracy i zabieramy się za poszukiwania selekcjonera. Liga rusza 18 lipca i warto byłoby do tego czasu, żeby nowy selekcjoner mógł na żywo podziwiać z trybun naszych piłkarzy, a potem ich selekcjonować. Połowa lipca to najpóźniejszy termin wyboru - rzucił prezes PZPN.

Kuba Wojewódzki się nie patyczkował. To porównanie może zaboleć
Kuba Wojewódzki wielokrotnie pokazał, że nie ma żadnych hamulców i bez problemu wbija szpileczki w niektóre osoby ze świata futbolu. Tym razem nie mogło być inaczej i w swoim felietonie dla "Polityka" rzucił wymowne zdanie, podsumowując kondycje polskiej piłki nożnej.
- To jest jedyna rzecz, która łączy nas z niemiecką piłką - skomentował, odnosząc się do zdjęcia, na którym Kulesza wsiada do Mercedesa GLS. Takie określenie może bardzo zaboleć prezesa PZPN, którego kadencja daje powody do wielu pytań.