Czerwiec minął, a reprezentacja Polski nadal pozostaje bez selekcjonera po dymisji Michała Probierza. Wbrew spekulacjom, przełomu nie przyniosło Walne Zgromadzenie PZPN, podczas którego Cezary Kulesza uzyskał reelekcję w roli prezesa na drugą kadencję. To na nim spoczywa odpowiedzialność za wybór nowego selekcjonera, a każdego dnia spływają do niego nowe kandydatury zagranicznych trenerów.
Chciał objąć reprezentację Polski. Cezary Kulesza go skreślił. Był faworytem Hajty
- Na pewno będziemy rozmawiać z polskimi kandydatami, ale rozmawiamy "tu i tu" - przekonuje Kulesza, który po jednoosobowych wyborach zapowiedział, że daje sobie czas na wybór selekcjonera do startu rozgrywek PKO BP Ekstraklasy. Sezon rozpoczyna się 18 lipca, więc jeszcze jest trochę czasu, a kolejni trenerzy starają się przekonać do siebie prezesa polskiego związku.
Kolejny Niemiec chce poprowadzić reprezentację Polski
W środę (3 lipca) TVP Sport poinformowało, że do Cezarego Kuleszy zgłosił się nowy kandydat - Niemiec Thomas Brdarić. To 50-letni były reprezentant kraju, który zagrał na Euro 2004. Łącznie rozegrał dla Niemiec 8 meczów, w których strzelił jednego gola. W karierze trenerskiej związany był przede wszystkim z albańskim KF Vllaznia - w dwóch podejściach prowadził ten klub w 128 meczach. Trenował też m.in. drugą drużynę VfL Wolfsburg, Al-Arabi z Kuwejtu i Chennaiyin FC z Indii. Jego szanse na objęcie reprezentacji Polski są raczej niewielkie.
- Może agenci trenerów celowo informują media, żeby zwiększyć szanse danego kandydata. Dlatego powtarzam, że trzeba bardzo ostrożnie podchodzić do tych informacji i takie wstępne kontakty są realizowane z wieloma trenerami - tłumaczył Kulesza na łamach Interii, gdy media obiegła wiadomość o kandydaturze Rogera Schmidta.
"Brdarić i jego współpracownicy są najpewniej w grupie trenerów, którzy szukają wolnych posad na rynku i praktycznie wszędzie wysyłają swoje CV. W przypadku Niemca sytuacja może wyglądać tak, że on sam chciałby pracować w Polsce, ale sama federacja nawet nie zainteresuje się kandydaturą 50-latka" - czytamy zresztą na TVP Sport.
Warto podkreślić, że Brdarić to kolejny Niemiec, który miał zgłosić się do Kuleszy. Wcześniej w mediach pojawiły się kandydatury Miroslava Klose, Rogera Schmidta i Kosty Runjaicia. Ten ostatni był nawet otwarcie rozpatrywany przez prezesa PZPN, ale ostatecznie przedłużył kontrakt z włoskim Udinese.