Smutną wiadomość o śmierci Asahiego Sakano przekazał japoński portal jiji.com. W czwartek, 3 lipca, doszło do tragicznego wypadku. 19-letni skoczek miał wypaść z budynku w okręgu Chuo w Sapporo. Natychmiast udzielono mu pomocy medycznej i przetransportowano go do szpitala, ale niestety nie udało się go uratować. Lekarze w szpitalu stwierdzili zgon 19-latka, który był jedną z największych nadziei japońskich skoków.
Skoki narciarskie w żałobie. Nie żyje Horst Tielmann. Wielka strata
Nie żyje Asahi Sakano, 19-letni skoczek. Medalista mistrzostw świata juniorów
Sakano zadebiutował w międzynarodowej rywalizacji w 2022 roku. Wystąpił wtedy w zawodach FIS Cup i Pucharu Kontynentalnego, a na mistrzostwach świata juniorów w Zakopanem zajął indywidualnie 17. miejsce, drużynowo był szósty, a w mikście zajął z Japonią 4. miejsce. Największy sukces w tragicznie zakończonej karierze odniósł rok później podczas MŚJ w Whistler. Wywalczył wówczas srebrny medal w rywalizacji drużyn mieszanych, a indywidualnie był 12., poprawiając wynik z Zakopanego.
Udane juniorskie występy sprawiły, że w sezonie 2023/24 Sakano otrzymał szansę w Pucharze Świata. W domowych zawodach w Sapporo dwukrotnie przebrnął kwalifikacje i zajął w nich 49. oraz 47. miejsce. Japońscy kibice mieli nadzieję, że talent 19-latka będzie się dalej rozwijał, choć MŚJ 2024 (24. miejsce w Planicy) i 2025 (18. w Lake Placid) poszły mu gorzej niż wcześniejsze. W sierpniu skończyłby 20 lat i szykował się do pierwszego seniorskiego sezonu.
Pasją do skoków zaraził go ojciec
Warto podkreślić, że Sakano zakochał się w skokach narciarskich po ojcu. Yukio Sakano wielokrotnie startował w zawodach Pucharu Świata, choć jego występy ograniczały się do japońskich konkursów w Sapporo i Hakubie. W sumie zdobył w karierze 73 punkty PŚ, a po raz ostatni stanął na starcie zawodów tych rangi w 2010 roku. Rok później zakończył międzynarodową karierę i skupił się na rozwoju syna.