Pierwszy awans w historii
Historia polskiego futbolu w kobiecym wydaniu pisze się na naszych oczach. W listopadzie Biało-czerwone dwukrotnie pokonały po 1:0 Austrię, dzięki czemu zakwalifikowały się na mistrzostwa Europy po raz pierwszy. Tam los przydzielił je do grupy C z Niemcami, Szwecją oraz Danią. Na pierwszy ogień zmierzą się z zachodnimi sąsiadkami.
Tymczasem na szwajcarskich boiskach rozegrano już dwa mecze Euro. Finlandia pokonała 1:0 Islandię, natomiast Norwegia okazała się lepsza od gospodyń ze Szwajcarii – zwyciężyła 2:1. Podczas tego spotkania dało się zauważyć, że kapitanki obu drużyn zdecydowały się na grę w tęczowych opaskach, które potrafią wzbudzać kontrowersje.
Polska na Euro. Jaka opaska kapitańska?
Na jaki ruch w tym zakresie zdecydowała się reprezentacja Polski? Jak poinformował „Fakt” rzecznik prasowy reprezentacji, Maciej Mastalerek, decyzja Szwajcarek i Norweżek nie stanowi elementu kampanii prowadzonej przez UEFA, a jest indywidualną decyzją piłkarek. Polki zachowają się w tym aspekcie inaczej.
– Z tego, co wiem, Ewa Pajor wyjdzie ze zwykłą opaską przygotowaną przez UEFA. Raczej nie będzie w tej kwestii zmiany – poinformował rzecznik polskiej kadry.
Napastniczka Barcelony będzie liderem reprezentacji Polski nie tylko z uwagi na opaskę kapitańską na swoim ramieniu, ale także pod względem piłkarskim. Jeśli Biało-czerwone mają sprawić wielką sensację i na start swojej przygody w Szwajcarii pokonać Niemki w Sankt Gallen, zawodniczka Blaugrany z pewnością będzie musiała zaprezentować najwyższą formę z możliwych.
