Środkowy Orlando Magic od razu jednak uspokaja, że nic nie zostało przesądzone i sprawa jest niepewna, Choć wcale nie wyklucza zostania "Leśnym Wilkiem".
- Przyznaję, że Minnesota to jedna z najgorszych drużyn poprzedniego sezonu, ale mają tam wielu utalentowanych ludzi, - zachwala Gortat.
Wczoraj w NBA zaczął się okres, w którym zawodnicy bez kontraktów mogą podpisywać nowe umowy. - No i czuję, że także wokół mnie dzieje się coraz więcej - przyznaje Gortat, który co prawda ma ważną jeszcze przez 4 lata umowę, ale może w każdej chwili zostać wymieniony na innego koszykarza.
- Powiedziałem szefom Orlando, że chciałbym grać więcej i żeby mi dali na to szansę, być może wymieniając z innym klubem - przyznaje Gortat. - A oni na to, żebym kupował sobie dom na Florydzie, bo nigdzie mnie nie puszczą. No to kupiłem posiadłość w Orlando - śmieje się jedyny Polak w NBA.