Historia polskiego sportu zna wielu zawodników, którzy w czasie swojej kariery zapisali się złotymi zgłoskami na kartach poszczególnych dyscyplin. Jedną z takich osób bez wątpienia jest Marcin Gortat, którzy przez lata dumnie reprezentował biało-czerwonych grając w NBA, która uważana jest za najlepszą ligę koszykówki na świecie.
"The Polish Hammer" przeżył naprawdę dużo za oceanem i teraz jego fani mogli poznać kilka szczegółów z życia byłego koszykarza, o których wcześniej mogli nie usłyszeć i nie wiedzieć. Jak się jednak okazuje, nie wszystkie wspomnienia są przyjemne dla Marcina Gortata. O jednym z nich powiedział przy okazji swojego pobytu w programie "Pacześ Show".
Marcin Gortat pojawił się w programie Rafała Paczesia przy okazji jednego z odcinków talk-show komika. Były koszykarz rozmawiał w nim również o pieniądzach i o tym, jak żyło mu się w Stanach Zjednoczonych podczas swojej kariery. Nie wszyscy mogą jednak wiedzieć, ile łodzianin musiał poświęcić, aby znaleźć się w tym miejscu. Dla wielu osób również takie wyrzeczenie byłoby sporym ciosem. - Wyjechałem z Polski w wieku 19 lat i przez 16 kolejnych nie miałem wakacji... - wyznał Gortat odnosząc się do napiętego grafiku, jaki mają zawodnicy NBA. - Przez 17 lat z kolei nie usiadłem z rodziną do wigilijnego stołu, bo ciągle byłem w Stanach. Kiedy była Wigilia, to ja leciałem grać mecz, żeby ci którzy siedzą przed stołami mogli mnie oglądać na żywo - zakończył były koszykarz.
Gortat w swojej karierze w NBA zakładam koszulki Orlando Magic, Phoenix Suns, Washington Wizards oraz Los Angeles Clippers. Na początku 2020 roku były już koszykarz ogłosił zakończenie swojej kariery.
Życie gwiazdora FAME MMA legło w GRUZACH. To KONIEC, wszystko przepadło. Szczere wyznanie