Cała sytuacja narodziła się po pokonaniu przez Polskę ekipy gospodarzy. Gortat napisał wówczas na swoim Twitterze: - Cieszę się z wygranej, ale Chiny nam ten mecz oddały!! Bez kitu od 5 min Chiny nie umieją wznowić akcji z autu!!! Na takim turnieju jest to niedopuszczalne.
Uraziło to Ponitkę, który potem odniósł się do tego wpisu następująco: - Muszę stanąć w obronie drużyny i zapytać, czemu nie możesz nam normalnie pogratulować, cieszyć się z nami i nie umniejszać naszej wygranej?
Polecany artykuł:
Z czasem panowie wyjaśnili sobie to nieporozumienie, ale zapach całego wydarzenia unosił się w powietrzu jeszcze przez długi czas. W zeszłą sobotę w Warszawie odbyła się Gala Mistrzów Sportu, na której Ponitka indywidualnie zajął 10. miejsce, a ponadto wypowiedział się w imieniu całej reprezentacji koszykarzy, którą wybrano Drużyną Roku 2019. Po wszystkim zawodnik postanowił wydać oświadczenie na Twitterze, w którym odniósł się m.in. właśnie do relacji z Gortatem.
Z tymi słowami zgodził się Gortat.
Temat rzekomego konfliktu pomiędzy Mateuszem Ponitką a Marcinem Gortatem można zatem uznać za zakończony. Pomiędzy nimi nie ma obecnie żadnych waśni.