Marcin Gortat to niewątpliwie największa gwiazda polskiej koszykówki w ostatnich latach. Jako jeden z nielicznych reprezentantów biało-czerwonych miał okazję przebić się do ligi NBA, w której występował przez wiele lat. Sprawiło to, że zyskał duże grono fanów i nie zmieniło się to z biegiem lat. Gortat nie należy jednak do grupy zawodników, którzy chcą chwalić się swoim życiem prywatnym.
REKORDOWO drogi LeBron James. Blisko dwa miliony dolarów za kolekcjonerską kartę
Rzadko kiedy można przeczytać o jego osobistych sprawach, a wszelkie informacje w tej kwestii pochodzą z plotek. Niewiele inaczej było w przypadku obecnej partnerki Gortata. Sam koszykarz nie zdradził imienia swojej ukochanej nawet mimo zdjęć, które zrobili im paparazzi. Dopiero później wyszło na jaw, że tajemniczą pięknością jest Żaneta Stanisławska.
Policja WPAROWAŁA na trening Bayernu! Prawo było nagminnie łamane!
Oboje rzadko publikują wspólne zdjęcia w mediach społecznościowych i o ich związku pojawia się bardzo mało informacji. Gortat zdecydował się jednak zabrać głos na ten temat. W rozmowie z portalem Jastrząb Post zdradził, że... nic nie zdradzi jeśli chodzi o zaręczyny. - Nawet jeżeli te zaręczyny będą to gwarantuję, że nikt się o tym nie dowie. Na pewno nie ode mnie. To będzie oczywiście decyzja mojej partnerki, jeżeli będzie chciała o tym poinformować - powiedział były reprezentant Polski. Dodał również, że do wielkich zmian mu się nie śpieszy. - To jest naturalną rzeczą, że teraz przyszedł czas na rodzinę. Ale bez żadnej spinki (...). Żyję swoim życiem z moją partnerką, budujemy swoją przyszłość. (...) Co nam życie przyniesie, to zobaczymy - wyjawił Gortat.
