W pierwszym starciu zdecydowanie lepiej radzili sobie zawodnicy San Antonio, którzy po świetnej ostatniej kwarcie wygrali 110:95.
Zobacz również: TBL. Będzie szósty mecz o mistrzostwo! Stelmet uciekł spod topora
Wówczas w końcówce meczu z boiska, z powodu kontuzji, zejść musiał LeBron James. Tym razem najlepszy koszykarz świata nie miał jednak problemów ze zdrowiem. To własnie on był najskuteczniejszym zawodnikiem drugiego finałowego starcia, rzucając aż 35 punktów i notując 10 zbiórek.
Po dwóch spotkaniach w finałowej rywalizacji ligi NBA mamy remis 1:1. Następny mecz zaplanowano na wtorek (10 czerwca).
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail