Zmiana selekcjonera reprezentacji była niespodziewana, bo wydawało się, że po awansie do tegorocznych mistrzostw Europy w Słowenii posada Pipana jest niezagrożona. Do jego odejścia przyczyniła się atmosfera w drużynie po pierwszych, wyjątkowo nieudanych meczach kwalifikacji EuroBasketu 2013. Porażki w fatalnym stylu popsuły "chemię". I Pipan, i PZKosz. zaczęli myśleć o zmianie.
Na horyzoncie pojawił się więc Bauermann, który przez 9 lat prowadził kadrę Niemiec. - Doskonale wie, jak się pracuje z drużyną narodową - zachwala prezes PZKosz. Grzegorz Bachański.
- Polska to znakomity kraj do pracy, czuję się zaszczycony tą możliwością. Uważam, że jesteście uśpionym kolosem europejskiej koszykówki - powiedział Bauermann. - Decyzję podjąłem bardzo szybko, nie było się nad czym zastanawiać. Nie mogę obiecać nic poza tym, że w mojej drużynie każdy będzie grał na sto procent - zapowiedział.