Polska - Hiszpania 78:90 (18:22, 23:24, 17:21, 20:23)
Polska: Balcerowski, Sokołowski, Cel, Slaughter, Ponitka, Waczyński, Olejniczak, Łączyński, Gruszecki, Hrycaniuk, Koszarek, Kulig
Hiszpania: Colom, Fernandez, Ribas, Rubio, Claver, Gasol, W. Hernangomez, Oriola, Rabaseda, Llull, Beiran, J. Hernangomez,
Reprezentacja Polski na mistrzostwach świata spisywała się i w zasadzie nadal spisuje się rewelacyjnie. Przed turniejem w Chinach mało kto zakładał, że dojdziemy aż do ćwierćfinału. W tym biało-czerwoni nie mogli liczyć już na "łatwego" rywala. Przeciwnikiem Polaków byli mistrzowie świata z 2006 roku, a więc Hiszpanie. I to nasi rywale byli zdecydowanymi faworytami tego meczu.
Ale przez długie jego fragmenty nie było widać przewagi, o jakiej mówiono przed rywalizacją. Zawodnicy prowadzeni przez Sergio Scariolo trafiali przede wszystkim z półdystansu, a ponadto wykorzystywali Marca Gasola. Świetnymi asystami do niego popisywał się Ricky Rubio, który sam punktował. Polacy nie pozwolili jednak na to, aby Hiszpania odskoczyła na duży dystans.
Dość często wpadały nam rzuty za trzy. Trafiał, czy to Adam Waczyński, czy A.J. Slaughter. Biało-czerwoni nie mogli jednak znaleźć sposobu na grę podkoszową rywali. Hiszpanie z tej strefy trafiali aż za często. Podopieczni Mike'a Tylora popełniali również proste błędy w ataku. Zdarzały się im m.in. niecelne podania. Ale potrafili utrzymywać kontakt z przeciwnikami.
W drugiej kwarcie zdołali zmniejszyć straty nawet do jednego punktu, co zawdzięczają dobrej grze w obronie i skuteczności w ataku. W konsekwencji Polacy po pierwszej połowie przegrywali tylko pięcioma punktami, a na tablicy widniał wynik 46:41 dla Hiszpanii. Bardzo podobny przebieg miała druga odsłona spotkania. Niestety gorszy dzień miał Mateusz Ponitka, który zdobył tylko dziewięć punktów, a w dodatku nie brakowało błędów w jego grze.
Nadzieje na niespodziankę wróciły na początku czwartej kwarty. Wówczas biało-czerwoni szybko zniwelowali straty do sześciu punktów. Ale od tego momentu zaczął grać Willy Hernangomez. Trafiał niemal wszystko. Ponadto notował wiele ważnych zbiórek w ofensywie. Pod koniec meczu skuteczność zawiodła Polaków, a Rubio zaczął trafiać za trzy, co ostatecznie przekreśliło szansę biało-czerwonych na półfinał. Hiszpania wygrała 90:78 i powalczy o medale mistrzostw.