Iga Świątek napisała kolejny rozdział tenisowej historii. W swoim pierwszym finale Wimbledonu rozbiła Amandę Anisimovą 6:0, 6:0, zdobywając kolejny prestiżowy tytuł. Dla 24-letniej Polki to już szósty triumf wielkoszlemowy – po czterech wygranych na kortach im. Rolanda Garrosa i jednym zwycięstwie w US Open. Tym samym Świątek stała się jedyną aktywną zawodniczką, która ma na koncie wygrane w Wielkim Szlemie na każdej nawierzchni.
Finał na trawiastych kortach w Londynie trwał zaledwie 57 minut. Świątek nie dała Amerykance rosyjskiego pochodzenia najmniejszych szans, zapisując na swoim koncie historyczny wynik. Ostatni raz w finale singla kobiet na Wimbledonie wynik 6:0, 6:0 padł w 1911 roku, gdy Dorothea Lambert Chambers pokonała Dorę Boothby. W całym meczu Anisimova zdobyła zaledwie 17 punktów.
Wimbledon: Premie są ogromne, ale podatki też! Iga Świątek musi oddać fortunę!
– Czuję się jak doświadczona zawodniczka, bo wcześniej wygrywałam turnieje wielkoszlemowe, ale tego się nie spodziewałam – mówiła po finale wzruszona Świątek. – Z trenerem mieliśmy wzloty i upadki, ale pokazaliśmy, że to działa. Dziękuję mojemu zespołowi za to, że czasem wierzył we mnie bardziej niż ja sama – dodała, zanim uściskała ojca i siostrę obecnych na trybunach.
Iga Świątek pokazała piękne zdjęcie po wygranej w Wimbledonie
Iga Świątek nie ukrywała gigantycznych emocji i wzruszenia na londyńskich kortach. To sukces nie tylko jej, ale także całego sztabu, który pracuje na jej wyniki. Była liderka światowego rankingu opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie z całym zespołem, dziękując im za wsparcie.
- Co? Wciąż nie mogę ogarnąć umysłem tego wszystkiego. Jestem bardzo, bardzo szczęśliwa – napisała w opisie fotografii z Wimem Fissettem, Darią Abramowicz, Tomaszem Moczkiem i Maciejem Ryszczukiem.
Iga Świątek wygrała Wimbledon! Gwiazdy z całego świata ruszyły z gratulacjami. "Polish power!"
W komentarzach kolejny raz pojawiło się mnóstwo gratulacji dla naszej tenisistki. I nic dziwnego! W ten sposób przechodzi się do historii.
