Bez Channinga Frye i Steve'a Nasha gra znów im się nie kleiła. Na 24 sekundy przed końcem Rockets prowadzili 94:91. Gortat wsadzil piłkę do kosza zmniejszając straty, ale czasu było mało. Faul i Budiger wykorzystał jeden z dwóch osobistych ustalając wynik. Marcin Gortat spędził na boisku 34 minuty, zdobyl 12 punktów, miał 8 zbiórek i 2 bloki, a to u niego - licząc ostatnie mecze - nieco poniżej średniej.
Suns spadli na 10. miejsca, teraz zagrają z Hornets, którzy są na 6. Po trzech porażkach z rzędu play-off dla druzyny z Phoenix coraz bardziej się oddala.