Gdy Rospara występował w barwach Czarnych Słupsk, w meczu z odwiecznym rywalem z Koszalina został uderzony w okolice serca. Doszło do pęknięcia aorty. Lekarzom jakimś cudem udało się go uratować. Rospara zakończył karierę i zajął się trenowaniem juniorek. Prowadził nawet kadrę Polski kadetek, ostatnio szkolił I-ligową drużynę w Bydgoszczy.
Andrzej Kowalczyk NIE ŻYJE. Kim był?
W sobotę wieczorem Rospara znów trafił do szpitala. Prawdopodobnie pękł tętniak, który powstał w aorcie. Były skrzydłowy miał 37 lat. Grał w zespołach z Łodzi, Sopotu, Warszawy (Legia i Polonia), Bydgoszczy oraz Słupska. W ekstraklasie rozegrał 127 meczów, w których zdobył 659 punktów.