Ojciec Kamili Skolimowskiej o Anicie Włodarczyk: Robi we własne gniazdo

2017-04-11 15:53

Wciąż nie milkną echa afery alkoholowej w reprezentacji polskich lekkoatletów. Po ujawnieniu całej sprawy okazało się, że w kadrze panuje spory konflikt, a zdaniem części sportowców winna temu jest Anita Włodarczyk. W ostrym tonie o mistrzyni olimpijskiej wypowiedział się też ojciec Kamili Skolimowskiej, Robert, który w wywiadzie ze "Sport.pl" przyznał, że na wyrost traktuje się ją jako wzór, a ona sama... "robi we własne gniazdo".

Afery w kadrze lekkoatletów ciąg dalszy. Kilka dni po tym, jak na światło dzienne wypłynęła informacja o hucznej imprezie polskich sportowców podczas zgrupowania w Kaliforni, wciąż pojawiają się nowe doniesienia. Ostatnio okazało się, że winna wydalenia sportowców z hotelu w ośrodku treningowym może być... Anita Włodarczyk, która miała naskarżyć na nich w dyrekcji placówki. Na jaw wyszło też, że w reprezentacji panuje konflikt pomiędzy mistrzynią olimpijską z Rio de Janeiro i jej trenerem Krzysztofem Kaliszewskim, a resztą polskiej ekipy.

Teraz głos w całej sprawie zabrał Robert Skolimowski - ojciec zmarłej w 2009 roku Kamili, słynnej młociarki, złotej medalistki igrzysk z Sydney czy dwukrotnej medalistki mistrzostw Europy. W rozmowie z portalem "Sport.pl" nie szczędził gorzkich słów pod adresem Włodarczyk. Przyznał m.in., że o niesnaskach w polskiej kadrze wiedział już od dawna, a wszystko zaczęło się dwa lata temu w Cetniewie podczas zgrupowania reprezentacji.

- Pewnego razu Wojciech Nowicki i trenerka Malwina Wojtulewicz-Sobierajska kończyli zajęcia, zostały im dwa rzuty, gdy do koła przyszli Anita Włodarczyk i Krzysztof Kaliszewski. Trener kazał im wyp..., wstawił do koła krzesło, nie dał już nic zrobić. Kaliszewski i Nowicki stanęli naprzeciwko siebie i się wyzywali. Od tego momentu Anita zaczęła sobie uzurpować prawo do wyłącznego korzystania z rzutni - mówi Skolimowski.

Co prawda konflikt na pewien czas udało się wyciszyć i załagodzić, bo obie grupy wzajemnie się unikały, ale sprawa ponownie wypłynęła podczas zgrupowania w Chula Vista. - Przy takiej mistrzyni powinno się uczyć wielu innych zawodników, wszyscy powinni podglądać jak ona trenuje, a niestety okazuje się, że ma wybujałe ego. Poza tym zawodnicy z grupy uważają, że Anita nagadała na nich dyrekcji ośrodka. Sama nie pije, nie rozrabia i to bardzo dobrze, ale dlaczego twierdzi, że inni to robią, dlaczego wyolbrzymia? Smutne, że wielki mistrz robi we własne gniazdo. Anita jest bardzo dobrze postrzegana, uchodzi za wzór. Może na wyrost - czytamy dalej w wywiadzie.

- Anitą jest osobą trudną. Ma niewielu przyjaciół. Według mnie ten konflikt będzie się nasilał, bo Anicie nie zależy na dobrym zdaniu u innych, na szacunku za to, jakim jest człowiekiem. Oczywiście już zawsze będzie miała szacunek za to, co osiągnęła w sporcie, ale szkoda, że nie dba o inne sprawy - twierdzi ojciec Kamili Skolimowskiej. Jednocześnie przyznał, że na organizowany przez niego latem memoriał poświęcony pamięci córki na pewno zaprosi zarówno Włodarczyk, jak i innych lekkoatletów, ale zdaje sobie sprawę, że z powodu konfliktu w kadrze nie wszyscy mogą się na nim pojawić.

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze