Siergiej Szubienkow (z przodu)

i

Autor: AFP/EAST NEWS

Doping czy prowokacja? Furosemid w próbce mistrza świata w biegu przez płotki

2021-01-27 22:56

Uchodził za czystego lekkoatletę w „nieczystym” systemie rosyjskiej lekkoatletyki. Według niektórych mediów rosyjskich . 30-letni Siergiej Szubienkow wpadł podobno na furosemidzie, zakazanym środku służącym do odwadniania organizmu oraz zdolnym do maskowania środków dopingujących. To zdarzenie może jednak okazać się prowokacyjną pokazówką.

Szubienkow to mistrz świata 2015 oraz wicemistrz 2017 i 2019 w biegu na 110 m przez płotki. Ma w dorobku także złote medale mistrzostw Europy 2012 i 2014 oraz srebrny z roku 2018. Odkąd w listopadzie 2015 roku federacja lekkoatletyczna Rosji została zawieszona (i pozostaje do dzisiaj) w prawach startu w oficjalnych zawodach międzynarodowych, znakomity płotkarz znajduje się w wąskiej grupie zawodników uprawnionych do startu. Tyle że startuje jako sportowiec „neutralny” (skrót angielski ANA), a nie w barwach narodowych. Uprawnienia wynikają z czystej kartoteki antydopingowej i z pełnego poddania się reżimowi kontroli.

Analiza próbki moczu A wykazała podobno obecność furosemidu o niewielkim stężeniu. Tyle mówią rosyjskie media. Rosyjska agencja antydopingowa i federacja Lekkoatletyki postanowiły nie zajmować stanowiska do chwili zbadania próbki B. Data tej analiza pozostaje nieznana. A sam zawodnik nie został zawieszony nawet tymczasowo.

Siergiej Szubienkow wraz z dwiema rosyjskimi mistrzyniami świata, skoczkinią wzwyż Mariją Łasickiene i tyczkarką Anżeliką Sidorową podejmował liczne próby wpłynięcia na czynniki oficjalne, by przebudować do głębi system sportowy i uzyskać zdjęcie z Rosji zakazu udziału w igrzyskach olimpijskich i innych wielkich imprezach sportowych. Interweniowali nawet w liście otwartym do prezydenta Władimira Putina. Interwencje te mogły spowodować zemstę i podłożenie „świni” ze strony zorganizowanego systemu dopingowego, jaki przynajmniej do niedawna funkcjonował w Rosji.

Najnowsze